https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Dyrektor papieskiego muzeum odwołany przez "interesy na boku"?

Maria Mazurek
Ks. Paweł Danek
Ks. Paweł Danek fot. Adam Wojnar
Zarząd województwa odwołał dyrektora Muzeum Domu Rodzinnego Jana Pawła II w Wadowicach, księdza Pawła Danka. Przyczyną była "utrata zaufania". Kuria zaproponowała na nowego szefa Domu JP II księdza Dariusza Rasia, prałata archidiecezji krakowskiej, archiprezbitera bazyliki Mariackiej w Krakowie, a zarazem brata Ireneusza Rasia, posła Platformy Obywatelskiej.

Marszałek Marek Sowa i rzecznik Urzędu Marszałkowskiego Piotr Odorczuk, pytani o powody odwołania księdza Danka, zgodnie milczą. Wiadomo tylko, że dyrektor nie cieszył się już dostatecznym zaufaniem - ani marszałka, ani kurii (oba organy prowadzą Muzeum przy współpracy z gminą Wadowice i ministrem kultury). W kuluarowych rozmowach można jednak usłyszeć, że ks. Danek "prowadził interesy na boku".

Rzeczywiście, w Krajowym Rejestrze Sądowym ks. Paweł Danek widnieje jako prezes Studia Filmowego "Anima Media". Sęk w tym, że władze województwa już przed wyborem ks. Danka na dyrektora Muzeum JPII wiedziały o jego działalności (która zresztą polega głównie na produkcji filmów o papieżu). Mało tego - to ona miała przesądzić o wyborze Danka na szefa Muzeum Domu Papieża.

Krakowska kuria zaproponowała zarządowi województwa nowego kandydata na szefa Muzeum - ks. Dariusza Rasia, brata posła Ireneusza (będącego członkiem PO, podobnie jak marszałek województwa). Marszałek przekonuje jednak, że kandydatura Rasia nie ma charakteru politycznego. - Za ks. Rasiem stoi coś innego, niż brat. Rodzinne koligacje nie miały tu żadnego wpływu - zapewnia.

W podobnym tonie wypowiada się Piotr Odorczuk. - Jarosław Kurski jest wicenaczelnym "Gazety Wyborczej", a jego brat Jacek europosłem Solidarnej Polski. Prezentują skrajnie różne opcje polityczne i nikt się temu nie dziwi. A w przypadku Rasiów są wątpliwości. Bezpodstawne - mówi Odorczuk.

Ksiądz Raś miałby zostać dyrektorem pracującym na część etatu, więc - jak twierdzi marszałek Sowa - nie ma potrzeby, aby w związku z ewentualną nową funkcją rezygnował z posady proboszcza bazyliki Mariackiej.

Teraz władze województwa muszą zapytać o aprobatę jego kandydatury ministra kultury i burmistrz Wadowic Ewę Filipiak. Z nieoficjalnych źródeł wiemy, że ta druga wstępnie zaakceptowała kandydaturę Rasia.

Wczoraj ks. Raś miał wyłączony telefon. Ks. Danek nie chciał komentować sprawy.

Współpraca: Robert Szkutnik

Możesz wiedzieć więcej!Kliknij, zarejestruj się i korzystaj już dziś!

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Komentarze 12

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

d
dama
tez mieli kogo wybrac na dyrektora Raś to największy cwaniak wśrod klechów .Prymitywny jak jego brat z PO.
g
grzesznik
dlaczego "klecznikowi" pismacy pisza bardzo enigmatycznie o "interesach na boku" sukienkowego danka??? dlaczego nie nazywaja rzeczy po imieniu-w koncu tam ida pieniadze podatnikow!!!moze lepiej-wzorem placu czerwonego zrobic tam za panstwowe pieniadze mauzoleum jpII??? po co sie rozdrabniac??klechy chetnie lykna wieksza panstwowa kase!!!!a spolegliwi wobec kk "politycy" przyniosa im publiczna kase w zebach i na kolanach,zeby tylko zyskac przychylnosc moherowych-OBRZYDLIWOSC!!!!!!!!
g
grzesznik
dlaczego "klecznikowi" pismacy pisza bardzo enigmatycznie o "interesach na boku" sukienkowego danka??? dlaczego nie nazywaja rzeczy po imieniu-w koncu tam ida pieniadze podatnikow!!!moze lepiej-wzorem placu czerwonego zrobic tam za panstwowe pieniadze mauzoleum jpII??? po co sie rozdrabniac??klechy chetnie lykna wieksza panstwowa kase!!!!a spolegliwi wobec kk "politycy" przyniosa im publiczna kase w zebach i na kolanach,zeby tylko zyskac przychylnosc moherowych-OBRZYDLIWOSC!!!!!!!!
K
Kalisz@[email protected]
Czy nie możnaby zatrudnić w charakterze dyrektora księdza Fidelusa byłego proboszcza z Kościoła Mariackiego w Krakowie? Wokół wadowickiego rynku jest tyle kamienic do odzysku. Pierwsza po Klugerze.
w
wacek
TO CALE MUZEUM NIECH SE PROWADZI I PLACI NA UTRZYMANIE PURPUROWY WIEPRZ KAPCIOWY
PO CO UTRZYMYWAC ZA PANSTWOWE PIENIADZE TEN WATYKANSKI GNOJ I CHLEW
k
krakowiani
Widzę że PO nie tylko przejmue władzę w Krakowie ale też coraz bezczelniej rozpycha się w kurii. Po co się ograniczać. Może Donek na papieża od razu? By żyło się lepiej na całym świecie!
n
nie hiena
hieny !!!
j
jkj
Chciał być za bardzo uczciwy, co nie spodobało się innym darmozjadom i chytrym! Kurw_____a kiedy w tym kraju coś pierdol--------nie w końcu!
j
janek
on się chyba taczek doczeka...
G
Gość
Dotychczas ksiądz Raś po zaprzestaniu bycia sekretarzem eminencji ( o Boże co za ulga dla Niego ) z miłości do bliźniego nadal potajemnie pisał mu ściągi - kiedy ten największy prostak świata w czasie mszy ma powiedzieć "AMEN". Teraz przy większych obowiązkach jego - pozostanie już tylko Janek od Józków - średnio upośledzony, że ulituje się i będzie pisać ściągi.
M
Mieszkaniec Gminy Wadowice
Jak trwoga to do Boga! Prawda? pani Filipiakowa?
C
Czytelnik
Za księdzem Rasiem stoi krakowski kapelusz kardynalski.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska