Kuria nie komentuje
Według nieoficjalnych doniesień LoveKraków o decyzji Stolicy Watykańskiej miał poinformować dziś swoich najbliższych współpracowników kard. Stanisław Dziwisz, emerytowany metropolita krakowski.
Ks. Łukasz Michalczewski, rzecznik krakowskiej kurii mówi, że oficjalnie o takiej decyzji Watykanu nic nie wie i dowiedział się o niej z mediów.
- Nie ma tez arcybiskupa w kurii, więc nie będziemy komentowali tych doniesień - mówi kslądz Michalczewski.
"Po ojcowsku"
Przypomnijmy, metropolita krakowski abp Marek Jędraszewski odwołał ks. Dariusza Rasia z funkcji proboszcza m. in. z powodu raportu, który powstał po przeprowadzonej kontroli w parafii mariackiej. W grudniu ubiegłego roku ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski (zmarł w styczniu 2024 r.) w mediach społecznościowych opublikował list metropolity krakowskiego do proboszcza Bazyliki Mariackiej, w którym metropolita wzywał go "po ojcowsku" do rezygnacji.
W końcowym fragmencie pisma była mowa o odwołaniu ks. Dariusza Rasia i zachęcenie do wzięcia przez niego „słusznej odpowiedzialności za popełnione uchybienia".
Szereg zarzutów
Wśród zarzutów wobec duchownego pojawiła się m.in. nierzetelnie prowadzona dokumentacja (brak inwentaryzacji posiadanych dóbr czy protokołów z liczenia gotówki), nieprzestrzeganie kościelnych przepisów dotyczących zasięgania opinii archidiecezjalnego konserwatora zabytków, przyjmowanie darowizn bez zgody kurii, „ustawianie” konkursu na organistę w Bazylice Mariackiej. Komisja przeprowadzająca kontrolę zwróciła także uwagę na formę zatrudnienia w parafii i wynagradzania np. strażaków, którzy odgrywają hejnał mariacki.
Potraktowany w sposób dramatycznie nieludzki
Prof. Teresa Malecka z Akademii Muzycznej im. Krzysztofa Pendereckiego w Krakowie - członkini Duszpasterskiej Rady Parafialnej Bazyliki Mariackiej twierdzi, że ks. Dariusz Raś został potraktowany przez metropolitę krakowskiego w sposób dramatycznie nieludzki.
- Jak tylko dowiedzieliśmy się o zarzutach, jakie miały rzekomo ciążyć na ks. proboszczu, zwróciliśmy się z prośbą o spotkanie z arcybiskupem, aby przedstawić mu, jak my patrzymy na działalność ks. Dariusza Rasia. Arcybiskup nie wyraził zgody, zaproponował przedstawienie pisma w tej sprawie. Tak też zrobiliśmy, ale żadnej odpowiedzi nie dostaliśmy – mówi prof. Teresa Malecka. I dodaje: - Pisaliśmy następnie wiele listów, ale na żaden nie otrzymaliśmy odpowiedzi.
Jerzy Stuhr nie żyje. Aktor zmarł w wieku 77 lat
