Marek Kawa, nauczyciel akademicki i publicysta, poseł na Sejm w latach 2005-2007, obecnie jest radnym Opola i w artykule "Oberschlesien uber alles…" pisze głównie o Ślązakach z Opolszczyzny, ale na przykładzie kompromitacji z "Kolejami Śląskimi" kwestionuje wyjątkowość i zaradność Ślązaków, bez względu na ich adres.
Dr Kawa wraca do głośnych słów Jarosława Kaczyńskiego o "zakamuflowanej opcji niemieckiej". Pisze, że jest niezrozumiałe, wręcz nieracjonalne przenoszenie ich na wszystkich Ślązaków, bo tylko "dyletanci mogą mówić o Ślązakach en bloc. (…) Dla mnie i większości zamieszkującej Górny Śląsk naturalnie chodziło o tę aktywną część niemieckich Ślązaków, głównie zamieszkujących Opolszczyznę, która bezkrytycznie sięgnęła nie tylko po paszport niemiecki, ale demonstracyjnie włączyła się do w ponadstutysięczną na początku mniejszość niemiecką".
CZYTAJ TAKŻE:
W jak Wehrmacht [REGIONALNY SŁOWNIK POJĘĆ TRUDNYCH i KONTROWERSYJNYCH]
Co ma za złe tej mniejszości niemieckiej? Przede wszystkim to: otwarcie proniemieckiego dyskursu - negowanie powstań śląskich, martyrologia i wybielanie żołnierzy Wehrmachtu, dosłowne wyrzucanie polskich dzieci ze szkół, jeżeli rodzice nie zadeklarują języka mniejszości, marginalizacja woj. opolskiego narzucając mu "gębę" niemieckości, egoistyczne skupienie się na sobie w dystrybucji wydatków, inwestycji. "Dzisiejsza autochtoniczna młodzież, niechlujnie wykształcona, bez niezbędnej formacji, typowo koniunkturalistycznie i fragmentarycznie rozpoznaje w swej przeszłości i tradycji jedynie li tylko wpływy i wątki prusko-niemieckie. A wystarczy tylko popatrzeć, w jakiej tradycji byli zanurzeni ich ojcowie, dziadkowie. Jak choćby opolscy Ślązacy z początku XIX wieku, którzy w Teksasie zakładali zdecydowanie polskie osady o nazwach" Panna Maria, Jasna Gora".
Kawa zauważa, że dzisiejsi młodzi niemieccy Ślązacy niemalże chwalą się swoimi dziadkami w Wehrmachcie, "którzy, jako dżentelmeni", tylko posłusznie wykonywali rozkazy. "A kto w Opolu zrównał z ziemią najpierw zamek piastowski, a potem spalił opolska synagogę?" - pyta autor. I dodaje, że opolscy niemieccy Ślązacy mają dziurawą pamięć zapominając, czyimi rękami i przy udziale jakiej krzywdy powstawały poniemieckie autobany, kamienice czy fabryki.
ZOBACZ TAKŻE:
4 września 1939: Hitlerowcy w Katowicach [ZDJĘCIA ARCHIWALNE]
ZOBACZCIE, JAK PRZED WOJNĄ WYGLĄDAŁY KATOWICE
PAMIĘTNIK MAŁEJ ŚLĄZACZKI Z WRZEŚNIA 1939 R.
*Ranking szkół nauki jazdy 2013
*Restauracja Rączka gotuje otwarta ZOBACZ ZDJĘCIA
*Granica polsko-niemiecka 1922 na Górnym Śląsku [SENSACYJNE ZDJĘCIA]
*Podziemny dworzec autobusowy w Katowicach działa! [ZDJĘCIA]