FLESZ - Pszczoły wymierają, grozi nam głód
W czasie interwencji członkowie tarnowskiego oddziału Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami odebrali wszystkie zwierzęta znajdujące się w hodowli. To w sumie 60 psów ras chihuahua, west, maltańczyk, szpic miniaturka, shih-tzu, yorkshire terrier, pekińczyk.
Szczenięta oraz dorosłe psy przebywały w fatalnych warunkach. Były brudne, śmierdzące, chore, miały poprzerastane pazury. Dodatkowo lekarze weterynarii stwierdzili u zwierząt świerzbowca usznego, problemy z zębami, stany zapalne uszu, stany zapalne przestrzeni międzypalcowych, robaki i pchły.
Interwencja w hodowli została przeprowadzona w asyście policji oraz powiatowego lekarza weterynarii. Okazało się, że około 95 procent odebranych zwierząt cierpi z powodu rozległego kamienia nazębnego oraz stanu zapalnego dziąseł, którego efektem były liczne braki w uzębieniu.
Jedno z odebranych szczeniąt zostało wcześniej dotkliwie pogryzione przez dorosłego psa. Ma problemy z poruszaniem się i wymaga intensywnej rehabilitacji. U innego szczeniaka lekarz weterynarii zdiagnozował wadę serca.
Obecnie zwierzęta przebywają w domach tymczasowych bądź w specjalnych hotelikach gdzie dochodzą do pełni sił. Pomoc zwierzętom wiąże się jednak z dużymi wydatkami związanymi z leczeniem i opieką.
Pomóc zwierzakom można wpłacając pieniądze na nr konta 37 1050 1722 1000 0090 3043 2430 z dopiskiem „dla psów odebranych z hodowli psów rasowych”.
- Tarnów w latach 90. Aż trudno uwierzyć, że tak wyglądał!
- Gdzie w Tarnowie kursanci najczęściej oblewają egzaminy na prawo jazdy [TOP 10 LOKALIZACJI]
- Wiktoria swą urodą czaruje nie tylko fanów żużla [ZDJĘCIA]
- Wysyp grzybów w lasach regionu tarnowskiego trwa [ZDJECIA]
- Tarnów. Znani absolwenci naszych liceów [GALERIA]
