Część widowni gwizdała nie tylko podczas hymnu, ale również wtedy kiedy Izraelczycy posiadali piłkę. Było to wyraźnie słyszalne podczas pierwszej połowy. Nie zagłuszył tego nawet doping dla reprezentacji Polski.
Z uwagi na przeszłość obu narodów jak i obecne napięte relacje między krajami uznano, że jest to mecz z wyraźnym podtekstem politycznym. Zresztą na wczorajszej konferencji atmosferę podgrzał kapitan naszych rywali, Bibras Natcho, wypowiadając następujące słowa: - Pochodzę z rodziny, która wie, co to Zagłada. Jesteśmy świadomi przeszłości i będziemy starali się wygrać to spotkanie.
REPREZENTACJA w GOL24
Polskie stadiony przed laty i dziś. Jak się zmieniły?
wideo: Press Focus/x-news
