Mecz towarzyski Polska - Łotwa 2:0
Polska zagrała przeciętny mecz z drużyną zajmującą dopiero 132. miejsce w rankingu FIFA. - Wygrywamy z Łotwą, ale w głowie kłębią się pytania. Mnóstwo pytań, wątpliwości. Bo znowu dostrzegliśmy w naszej grze błędy, przestoje, brak koncentracji, deficyty - komentował w TVP Mateusz Borek.
Decyzją selekcjonera Michała Probierza w jedenastce zaszły cztery zmiany. Szansę gry dostali tym razem Łukasz Skorupski, Mateusz Wieteska, Sebastian Szymański czy Adam Buksa. Bohaterem i tak został Nicola Zalewski. Wahadłowy wypracował obie bramki, zagrywając do lepiej ustawionych kolegów. Niestety, w końcówce został brzydko sfaulowany, przez co najpewniej doznał urazu.
Przerażające pustki na meczu Polska - Łotwa
Po przerwie w reprezentacji zadebiutowali bramkarz Marcin Bułka, ofensywny pomocnik Karol Struski i wahadłowy Bartłomiej Wdowik. Zmiennik Wojciecha Szczęsnego miał co robić, żeby zachować czyste konto. Świetnie obronił m.in. próbę z rzutu wolnego zmierzającą w okienko jego bramki.
To znowu źle świadczy o grze reprezentacji. Niby nasza drużyna ostatecznie zagrała na zero z tyłu, ale miała dużo przestojów w meczu. Za dużo jak na możliwości rywala i fakt, że już w marcu stawką będzie awans na Euro 2024 przez baraże...
O tym meczu trzeba jak najszybciej zapomnieć, mimo zwycięstwa przypieczętowanego efektowną główką Roberta Lewandowskiego.
Piłkarz meczu: Nicola Zalewski
Atrakcyjność meczu: 5/10
REPREZENTACJA w GOL24
MEMY o meczu Polska - Łotwa. Reprezentacja przebija Sejm, ru...