https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Emerytalne absurdy są nie do ruszenia? Pielęgniarka wciąż finansuje górnika

Zbigniew Bartuś
Górnicy dołowi pracują ciężko. Ale nie tylko oni mają przywileje...
Górnicy dołowi pracują ciężko. Ale nie tylko oni mają przywileje... FOT. Mikołaj Suchan
Eksperci zalecają ograniczenie przywilejów, bo są niesprawiedliwe i kosztują krocie - w przypadku rolników już 15 mld zł, a górników - 5 mld zł rocznie.

62-letnia krakowska pielęgniarka, która przeszła na emeryturę po „bitych” 38 latach pracy, dostaje z ZUS niecałe 1900 zł brutto, wliczając 10 zł podwyżki z marca. Ze swych składek i podatków finansowała przez całe życie dwumilionową armię uprzywilejowanych: górników, rolników, sędziów, prokuratorów, żołnierzy, policjantów - również tych, którzy karierę robili za biurkiem lub z autoradarem w ręku.

45-letni górnik dostaje, jak policjant w tym wieku, 4,2 tys. zł emerytury, choć składki zgromadzone przezeń w ZUS wystarczyłyby na wypłatę 2,5 tys. zł. Jak to możliwe? Górnicy dołowi objęci są specjalnym przelicznikiem - ich lata pracy (a więc i składki) mnoży się przez 1,8. W efekcie dochodzi do paradoksów: 45-letni górnik może dostać emeryturę taką, jakby miał za sobą… 50 lat harówki.

Z przywileju tego korzystają także tysiące ludzi, którzy od lat nie zjeżdżali pod ziemię - m.in. dyrektorzy kopalń i związkowcy. Posłowie PiS przeforsowali niedawno ustawę gwarantującą przywileje emerytalne „dołowego” także działaczom związkowych central.

Od 2010 r. średnia emerytura pielęgniarek wzrosła z 1540 do 1900 zł, czyli o 360 zł, a średnia emerytura górnika z 3,3 tys. do 4,2 tys. zł, czyli o 900 zł. Szybko rosną też świadczenia innych uprzywilejowanych grup, np. policjantów (z 3 do 4 tys. zł). Dla porównania: przeciętna emerytura nauczyciela to 2355 zł (wzrosła od 2010 r. o 480 zł), kolejarza 1983 (wzrost o 360 zł).

Średnia emerytura z ZUS to 2132 zł , co oznacza wzrost o 432 zł - jest to jednak wartość myląca, bo w ostatnim czasie rząd PiS, a wcześniej PO-PSL, silniej podnosił emerytury najniższe. Kosztem nieuprzywilejowanych średniaków.

W zeszłym roku ZUS zorganizował w całej Polsce kilkadziesiąt debat w ramach „Przeglądu systemu emerytalnego”. Eksperci, również ci doradzający obecnie Ministerstwu Rodziny, Pracy i Spraw Społecznych, wskazywali m.in. na konieczność ograniczenia przywilejów emerytalnych, bo są niesprawiedliwe i kosztują krocie - w przypadku rolników już 15 mld zł, a górników - 5 mld zł rocznie. Część sugestii, dotyczących m.in. przywilejów mundurówki (15,5 mld zł rocznie), ZUS zamieścił w „Białej księdze przeglądu emerytalnego”. Znalazła się tam też propozycja przeniesienia wszystkich grup zawodowych do jednego ubezpieczyciela, czyli ZUS, na wspólnych, jasnych i sprawiedliwych zasadach.

Rząd pominął te sugestie. Z ostatnich wypowiedzi ministrów wynika, że przywileje zostaną nienaruszone.

Pielęgniarka wciąż finansuje górnika

Za sprawą reformy AWS z 1999 r. wszyscy Polacy mieli się znaleźć w jednym sprawiedliwym systemie emerytalnym. Każdy miał podlegać zasadzie: ile sobie odłożysz, tyle dostaniesz. W wyniku nacisków i politycznych gier przywileje emerytalne zachowało jednak 2 mln osób.

Są to głównie rolnicy (milion w KRUS), mundurowi (mają swój zakład emerytalny) i górnicy (ZUS), a także nauczyciele, którzy wywalczyli emerytury pomostowe, oraz sędziowie i prokuratorzy (przechodzący w tzw. stan spoczynku). Ich uprawnienia obejmują zarówno niższy wiek emerytalny, jak i specjalne metody wyliczania świadczeń, w tym mnożniki.

Wymaga to coraz wyższych dotacji z budżetu państwa - bez nich np. górnik dostałby połowę obecnego świadczenia, a rolnik - 8 proc. (ok. 90 zł). Składka emerytalno-rentowa tego ostatniego (jeśli gospodarzy na nie więcej niż 50 ha) wynosi zaledwie 89 zł miesięcznie, a jeśli prowadzi on równolegle działalność gospodarczą - 178 zł; drobny przedsiębiorca, niezależnie czy ma dochód, płaci 704 zł, a emeryturę dostaje podobną - i to pięć lat później niż rolnik.

Sytuacja grup uprzywilejowanych już na starcie lepsza, jeszcze się poprawiła po podwyższeniu w 2013 r. przez rząd PO-PSL wieku emerytalnego. W1997 r., na początku rządów AWS, ubezpieczeni w ZUS kończyli karierę zawodową w wieku ok. 56 lat. Dziś pracują o 6 lat dłużej. Statystyka ta obejmuje jednak również uprzywilejowanych, m.in. 206 tys. górników i 200 tys. policjantów, których wiek emerytalny stoi w miejscu.

Przeciętny górnik zostaje emerytem w tym samym wieku co dwie dekady temu - 48,4 roku. Większość policjantów i żołnierzy wstąpiło do służby przed 2013 r., może więc po dawnemu odejść z pracy nawet po 15 latach. W efekcie 7 tys. mundurowych emerytów nie skończyło 40 lat, ponad 40 tys. - 50 lat. Rolnicy również kończą kariery młodo, przy czym większość z nich niczego nie uprawia, a po prostu ma pole i kosi trawę, by otrzymać unijne dotacje.

Zgodnie z ustaleniami poprzedniego rządu przywileje dotyczące wieku emerytalnego (z wyjątkiem górniczych) miały wygasać (np. w przypadku sędziów), ale zarazem zachować je mieli wszyscy zatrudnieni wcześniej. Teraz PiS przywrócił stary wiek emerytalny, więc i uprzywilejowani załapią się na obniżkę (od października).

Tylko w zeszłym roku budżet państwa przeznaczył na emerytury rolników 15 mld zł, a na świadczenia górników - 5 mld zł. Płacone przez te grupy składki nie wystarczają na wypłacenie świadczeń. Zwłaszcza że górnik żyje średnio tylko kilka miesięcy krócej niż przeciętny Polak, a rolnik nawet dłużej - a przechodzi na emeryturę kilkanaście lat wcześniej. W dodatku spółki węglowe, popadając co kilka lat w kryzysy, nie zapłaciły setek milionów złotych składek na ZUS. Ubytek jest pokrywany z naszych podatków.

W systemie przywilejów mieści się także Fundusz Kościelny, zasilany przez państwo kwotą ok. 100 mln zł rocznie. Opłaca się z niego składki emerytalne za 23 tys. duchownych oraz składkę zdrowotną za 1500 alumnów. W przeciwieństwie do poprzedników, PiS nie zamierza ruszać funduszu, tylko jeszcze silniej go wspiera.

Część rolników i górników uważa, że nie wszyscy powinni korzystać z uprawnień - np. w kopalniach z przywilejów „górników dołowych” z łatwością korzystają ludzie, którzy bardzo rzadko zjeżdżają pod ziemię. Albo nawet nigdy.

W drugiej połowie zeszłego roku ZUS zorganizował w całym kraju (także w krakowskim magistracie) kilkadziesiąt debat z ekspertami, pracodawcami i związkowcami.

- Spotkania te odbyły się w ramach przeprowadzanego co trzy lata przeglądu systemu emerytalnego, obejmującego wszystkie systemy: służb mundurowych, KRUS-u i Funduszu Ubezpieczeń Społecznych - wyjaśnia Radosław Milczarski z biura prasowego ZUS.

Najważniejsze rekomendacje ekspertów ZUS zamieścił w tzw. „Białej księdze”. Nie znalazła się tam nawet wzmianka o emeryturach górniczych (choć eksperci mówili i wciąż mówią, że są one rażąco niesprawiedliwe i kosztowne), natomiast sporo miejsca poświęcono emeryturom mundurowych. Jak zauważyli eksperci, policjanci i żołnierze odchodzą ze służby w sile wieku, by kontynuować karierę zawodową w cywilu i jednocześnie pobierać niemałe świadczenia (w dodatku w mundurówce można łączyć emeryturę z rentą, co jest niemożliwe w ZUS i KRUS). Doradcy rządu zaproponowali m.in. podzielenie mundurowych na dwie grupy, które roboczo można nazwać „terenową” i „biurową”. Przywileje miałaby zachować tylko ta pierwsza. Rekomendacja ta momentalnie zagęściła atmosferę w biurach policji i wojska.

Nic o przywilejach emerytalnych nie wspomina natomiast przyjęty przez rząd i przekazany Sejmowi dokument pt. „Przegląd Systemu Emerytalnego - Informacje Rady Ministrów dla Sejmu RP wraz z propozycjami zmian”. - Rekomendacje zawarte w „Białej księdze” i „Przeglądzie” mają charakter doradczy - wyjaśnia Elżbieta Rafalska, szefowa resortu pracy.

Mariusz Błaszczak, szef MSW, rozwiewa wątpliwości dotyczące ewentualnych zmian w systemie emerytalnym mundurowych: - Póki rządzi Prawo i Sprawiedliwość, ten system nie będzie zmieniany - oświadczył.

WIDEO: Paweł Blajer o różnicach w zarobkach w Polsce i w innych krajach

Źródło: Dzień Dobry TVN/x-news

Komentarze 24

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

4htj
17 maja 2018, 13:28, Córka:

Mój Tato był górnikiem pod ziemią,głęboko. Zwykły Górnik. Czasem pracowal w wodzie po kolana, czasem w egipskich upalach,czasem w chłodzie. Pamiętam,że czeso miał obdrapany nos , policzek,ręce kilka razy nosił kołnierz na szyji urazów było milion. Kiedys mało nie zginął do dzis ma problemy z kręgosłupem a rąk nie podniesie wyżej niż szyja (mial juz 3 operacje)to są skutki uboczne pracy pod ziemią. Emerytury ma 2900zł miesięcznie. Nie wiem skąd te wasze statystyki. I o jakiej równości mowa,że Pan z budki stróża mavmiec tyle co moj ciezko pracujacy tata,walczacy o zycie każdego dnia? Codziennie gdy jest koniec szychty górnicy walczą kto pierwszy wejdzie do windy,deptaja się przyjaciele by wziąć wdech powietrza na lądzie. Pozdrawiam tych zazdrosnikow ktorzy baliby się zjechac windą pod ziemię a wymadrzaja się o wyskosci emerytur Górniczych. A

Bo ci powiedział o 2900 czy może doliczył dodatki emerytalne albo przepracował realnie z 10 lat. Bosz jaki z ciebie ignorant, można to normalnie policzyć, górnik po 30 latach pracy dostaje emeryturę jak GENERAŁ. Aha - nikogo nie obchodzi jak ciężko miał twój tata, przykro mi. Ja wstaję o 6 rano, jadę do pracy gdzie intelektualnie jestem wyeksploatowany, prowadzą naraz z 17 spraw często po wyjściu kręci mi się we łbie, mam przez to często depresję, stany załamania. Moje życie i wypłata zależy TYLKO i wyłącznie od moich wyników, jak przestanę zarabiać ogromne pieniądze dla firmy to przestanę dostawać pieniądze i mnie wywalą. Nikt się na mnie nie składa, nikt nie da mi odprawy, nikt nie da mi kasy na przebranżowienie. Weź już nie zanudzaj. Ja też mogę zbierać patyki w lesie cały dzień na kolanach, aż mi plecy pękną, ale liczy się efekt a nie "jak mi ciężko". Do górnictwa dokładamy już 300-tny miliard kurka wodna, a węgiel i tak sprowadzamy zza granicy. Weź się zastanów nad tym.

G
Grzegorz ratownik...
Pielęgniarki przed przystąpieniem do służby idą na komisję wojskową dostają książeczkę i stopień...maja być gotowe do służby czasie pokoju i wojny pełna gotowość....
Dlaczego więc nie przechodzą na wcześniejszą emeryturę jak żołnierze i policjanci?
C
Córka
Mój Tato był górnikiem pod ziemią,głęboko. Zwykły Górnik. Czasem pracowal w wodzie po kolana, czasem w egipskich upalach,czasem w chłodzie. Pamiętam,że czeso miał obdrapany nos , policzek,ręce kilka razy nosił kołnierz na szyji urazów było milion. Kiedys mało nie zginął do dzis ma problemy z kręgosłupem a rąk nie podniesie wyżej niż szyja (mial juz 3 operacje)to są skutki uboczne pracy pod ziemią. Emerytury ma 2900zł miesięcznie. Nie wiem skąd te wasze statystyki. I o jakiej równości mowa,że Pan z budki stróża mavmiec tyle co moj ciezko pracujacy tata,walczacy o zycie każdego dnia? Codziennie gdy jest koniec szychty górnicy walczą kto pierwszy wejdzie do windy,deptaja się przyjaciele by wziąć wdech powietrza na lądzie. Pozdrawiam tych zazdrosnikow ktorzy baliby się zjechac windą pod ziemię a wymadrzaja się o wyskosci emerytur Górniczych. A
S
Sam
"Emerytalne absurdy są nie do ruszenia. Pielęgniarka wciąż finansuje posłów, senatorów i rządowych urzędników"
x
xd;
Zaczyna się stosować stare esbeckie metody - napuszczanie ludzi na siebie. Tak sugeruje sam tytuł. Cel chwalebny - doprowadzić do likwidacji różnic w wysokości emerytur i wprowadzić niską emeryturę socjalną dla wszystkich bo niedługo braknie kasy w systemie. Wcześniej padło na esbeków, teraz na górników apotem na .... sam sobie dopowiedz.
G
Gość
Górnik wykonuje najcięższą pracę, więc powinien zarabiać bardzo dużo i wcześnie przechodzić na emeryturę (wysoką). Ale tylko ten, który pracuje w kopalni przy wydobyciu, a nie za biurkiem!!! Za biurkiem - minimalna płaca. Policjanci - otrzymują za wysokie emerytury (szczególnie "krawężniki", "radarowcy" czy dzielnicowi). Kto obżałowuje górnikowi dołowemu pensji i emerytury - niech się tego wstydzi. Natomiast urzędnik powinien mieć minimalną płacę i minimalną emeryturę. Tych darmozjadów zza biurek w ogóle nie powinno być a biurowce należy zburzyć. Pielęgniarka- niestety-finansuje urzędnika.
w
wicek
Nie ma sprawiedliwszego systemu emerytalnego jak taki ; ,, ile wpłaciłeś składek ZUS taką masz emeryturę ,, tylko zlikwidować wszelkie przywileje i patologie jak np. że ci nie płacą żadnych składek lub symboliczne i mają najwcześniejsze i najwyższe emerytury. Bronią przywileje i patologie wszyscy ci, którzy żerują kosztem społeczeństwa !!!!
k
kasa
UB-eku !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
r
rada
Jak ich nie można od kryta oderwać, to należy ich w tym korycie utopić !!!
.
.
O
Ola
Mam nadzieje, ze juz sie leczysz, bo to jest szkodliwe chorobsko...
K
Krakuska
kto finansuje? Tu chodzi o nierownosc. I dlaczego ja mam placic skladke za rolnika na 50 ha?
m
mg
rolnik też ciężko pracował , ale pielęgniarce na ZUS potrącano z pensji ok 48% , a rolnik wpłacał i nadal wpłaca symboliczne "grosze", a resztę dopłaca państwo czyli wszyscy podatnicy.Proszę się więc tak nie oburzać , bo oprócz rolników musimy utrzymać : policję sędziów itd. jak w artykule P.Bartusia.
G
Gość
i te zlodzieje, resortowcy najgorszego sortu, nieroby i darmozjady maja nawet po kilkadziesiat tysiecy miesiecznie, dlatego pchja sie do koryta i nie mozna ich od niego oderwac.
o
o co
chodzi.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska