Eurovolley 2017. Bułgarzy już myślą o mistrzostwach świata

24 sierpnia 2017, 14:25

Na poprzednich mistrzostwach Europy (2015) siatkarze Bułgarii zajęli 4. miejsce. Teraz liczą na lepszy wynik, a rywalizację rozpoczną od meczów w grupie C w Tauron Arenie Kraków.

Bułgarzy od lat zaliczani są do światowej czołówki, ale jeszcze nie wygrali dużej międzynarodowej imprezy. Na medal też trochę czekają - po raz ostatni na podium byli 8 lat temu, gdy w ME zdobyli brąz.

Trener Płamen Konstantinow nie kryje, że ten sezon reprezentacyjny poświęcił w dużej mierze na wstępną selekcję przed kolejnym rokiem. Wówczas Bułgarzy będą współorganizatorami (z Włochami) mistrzostw świata.

- To nie znaczny, że te mistrzostwa Europy odpuszczamy. Według mnie, awans do półfinału będzie dużo trudniejszy niż późniejsza walka o medale. Mamy ciężką grupę, a następnie możemy od raz trafić na Polskę lub Serbię. Niemniej liczę, że staniemy na podium. Dwa lata temu na mistrzostwach Europy zabrakło nam do tego bardzo niewiele - mówi szkoleniowiec.

W porównaniu z tegoroczną Ligą Światową, w kadrze na Eurovolley 2017 są dwie nowe twarze. Dołączyli: atakujący Welizar Czernkożew, który zastąpił Janiego Jeliazkowa (to potencjalni zmiennicy gwiazdy kadry Cwetana Sokołowa), a takżę przyjmujący Todor Aleksiew. Żaden z kluczowych graczy nie narzeka na poważniejsze problemy zdrowotne.

- Na pozycji atakującego w tym roku obaj młodzi zawodnicy dostali szansę. Aleksiew wraca do kadry, bo w meczach z takimi rywalami, jakich mamy w grupie, potrzebne jest doświadczenie i dobry blok - mówi Konstantinow.

Ekipa z Bałkanów w Krakowie najpierw zmierzy się z Rosją (czwartek, 24 sierpnia), następnie z Hiszpanią (sobota, 26 sierpnia) i ze Słowenią (poniedziałek, 28 sierpnia).