https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Finlandia. W elektrowni atomowej doszło do dwóch awarii. Praca dwóch reaktorów musiała zostać wstrzymana. Jaka jest tego przyczyna?

Mateusz Zbroja
Opracowanie:
W elektrowni atomowej w Finlandii doszło do dwóch awarii. Nie stanowiły one jednak zagrożenia dla środowiska ani ludzi.
W elektrowni atomowej w Finlandii doszło do dwóch awarii. Nie stanowiły one jednak zagrożenia dla środowiska ani ludzi. Fot. Wikimedia Commons
Dwa reaktory w elektrowni atomowej w Finlandii uległy awarii. Przez kilka dni ich praca musiała zostać wstrzymana, jednak drugi blok został już uruchomiony. Naprawy pierwszego bloku mogą potrwać do 16 października. Jak przekazuje spółka energetyczna Fortum, w żadnym wypadku nie doszło do zagrożenia, a usterki nie są ze sobą powiązane.

W momencie wykrycia wycieku, elektrownia atomowa w Finlandii nie pracowała. Wyłączenie reaktora związane z rutynowymi pracami konserwacyjnymi miało potrwać do 9 października, jednak w wyniku wykrycia awarii czas ten został wydłużony. Fińska firma energetyczna Fortum, która eksploatuje elektrownię, podała, że przerwa w pracy bloku potrwa do 16 października.

Elektrownia jądrowa Loviisa na mieści się na półwyspie Hästholmen około 100 km od Helsinek

Awaria elektrowni atomowej w Finlandii. Jak została wykryta usterka?

Wykrycie nieszczelności w przewodzie wodnym jednej z głównych pomp w obiegu wodnym reaktora nr 1 nastąpiło podczas próby szczelności systemu związanej z procedurą włączania reaktora po przerwie technicznej.

- Czas trwania corocznej przerwy w funkcjonowaniu zostanie wydłużony w celu przeprowadzenia niezbędnych prac naprawczych - podał w czwartek wicedyrektor elektrowni Thomas Buddas.

Blok pierwszy nie działał, kiedy awaria została wykryta.

Do wycieku doszło również w drugim bloku

Spółka Fortum poinformowała w czwartek, że do wycieku doszło również w drugim bloku elektrowni. Nie stanowił on jednak zagrożenia. Awaria ta spowodowała, że przez kilka dni wyłączone były obydwa reaktory elektrowni.

- Wyciek był mały i nie spowodował żadnego zagrożenia dla ludzi i środowiska - powiedział dyrektor elektrowni Sasu Voimali.

Jak informuje spółka, awarie nie miały ze sobą nic wspólnego i wystąpiły niezależnie od siebie.

- Ryzyko istnieje zawsze, gdy uruchamiane są systemy z dziesiątkami tysięcy komponentów, dlatego przeprowadzane są testy prewencyjne - powiedział wicedyrektor elektrowni Thomas Buddas.

Podkreślił również, że pomimo awarii produkcja energii elektrycznej w Finlandii nie jest zagrożona. Pomaga w tym sezon wiatrów, który powoduje zwiększoną produkcję w farmach wiatrowych.

Według fińskiego krajowego operatora sieci przesyłowych Fingrid poziom zużycia energii elektrycznej w Finlandii wynosi obecnie około 7800 megawatów.

Źródło: svenska.yle.fi

TD

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
"Fortum" to są ci sami co we Wrocławiu.
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska