Raduje się polska dusza, bo skoro naszą administrację stać było na krok tak śmiały, jak wywieszenie flagi, to aż tchu brakuje na myśl o tym, jakie jeszcze zdobycze mogą nam przynieść nasze czasy.
Tak na serio zaś, Drodzy Czytelnicy, historia starań o rozpostarcie biało-czerwonej chorągwi nad Wawelem (czytaj na str. 5) jest dobrą ilustracją pozorowanych działań władz, które tak oczywistej sprawy nie potrafią załatwić bez biurokratycznych korowodów.
Dzisiaj nie czas jednak na rozrachunki. "Kochajmy mądrych, przykładnych, chwalebnych, śmiejmy się z głupich, choć i przewielebnych" - radził biskup Krasicki.