https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Food trucki zajmują plac tuż obok Wawelu. Wojewódzka konserwator komentuje: - Nie widziałam food trucków w Wenecji czy Florencji

Małgorzata Mrowiec
Teraz pojawiają się tu auta z jedzeniem. W przyszłości będzie hotel?
Teraz pojawiają się tu auta z jedzeniem. W przyszłości będzie hotel? Fot. Anna Kaczmarz
To wyjątkowo prestiżowe miejsce, obok najważniejszego zabytku Krakowa. Dlatego pojawienie się tutaj samochodów i przyczep z jedzeniem budzi kontrowersje.

Na placu na rogu ul. Podzamcze i Straszewskiego zaparkowały dwa food trucki (w tym jeden z lodami). Jak dowiedzieliśmy się nieoficjalnie, docelowo ma się ich tam pojawić osiem, na dwa lata lub dłużej.

Te nowości w sąsiedztwie Wawelu budzą skrajne emocje. Miłośnicy food trucków chwalą pomysł. „Może jeszcze cyrk postawić? Masakra!” - komentują z kolei przeciwnicy ciężarówek z jedzeniem akurat u stóp wzgórza wawelskiego. Alarmują też, że okolica punktów „mobilnej gastronomii” z reguły jest usiana resztkami jedzenia i opakowaniami.

- Kraków organizuje teraz kongres miast światowego dziedzictwa i zaprasza gości z najpiękniejszych miast historycznych w Europie. Więc moje gratulacje dla naszego miasta, niech cały świat zobaczy, jak dbamy o krajobraz - szczególnie przy bulwarach wiślanych, wliczając w to barki cumujące pod Wawelem, wesołe miasteczko, a wkrótce balon - mówi z gorzką ironią Monika Bogdanowska, wojewódzka konserwator zabytków.

Jeśli chodzi o działkę na rogu ul. Podzamcze i Straszewskiego, to obszar działania miejskiego konserwatora. Jednak, jak słyszymy, nie interweniuje w kwestii pojawienia się food trucków.

- Konserwator Jerzy Zbiegień był na miejscu, ale, jak wyjaśnia, nie opiniuje tego typu sytuacji, bo nie ma do tego podstaw - przekazał nam Dariusz Nowak z biura prasowego Urzędu Miasta.

- To teren prywatny, niewpisany do rejestru zabytków, a po trzecie - nawet jeżeli są tam jakieś informacje, które można by uznać za reklamę, to nie są to reklamy przytwierdzone na stałe do podłoża, tylko ruchome, na samochodzie - wylicza. Przedstawiciel magistratu zapewnia, że miastu zależy na dobrym wizerunku. Zauważa, że rozwiązaniem byłoby rozszerzenie o ten rejon parku kulturowego Stare Miasto. - To można rozważyć - mówi.

Dr Bogdanowska podkreśla, że wystarczyłoby przestrzegać zapisów przyjętych w całym świecie: o strefie buforowej obszaru wpisanego na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO, o ochronie panoram, o ochronie miast zabytkowych. - Ja nie widziałam food trucków w Wenecji czy Florencji - mówi wojewódzka konserwator.

Dodajmy, że przez lata już pomstowano na estetykę tego placu, bo zajęty był przez budki z daniami z grilla, pamiątkami i ogródek gastronomiczny. Dlatego jesienią zeszłego roku wiele osób odetchnęło z ulgą, gdy zostały rozebrane i wywiezione.

Pojawiły się też wtedy zapowiedzi nowego właściciela terenu (jak i kamienicy przy ul. Straszewskiego 4), że zamierza starać się o pozwolenie na budowę. Inwestor to Ekopark, firma należąca do Grupy Kapitałowej Zasada. Obecnie Ekopark informuje, że wolny plac chwilowo zajmują food trucki.

Jest to obszar objęty planem miejscowym „Bulwary Wisły”. Wskazuje on tutaj teren pod zabudowę mieszkaniową wielorodzinną i usługową. Wysokość obiektów do 20 m, dach ma nawiązywać formą i kolorem do najbliższego sąsiedztwie.

Jak się dowiadujemy, ostatnio inwestor przedstawił wojewódzkiej konserwator koncepcję zagospodarowania narożnej działki. Miałaby powstać kamienica; funkcja - hotel. Jednak koncepcja nie została przyjęta, bo - jak stwierdziła konserwator - przygotowano ją niezgodnie z zapisami planu miejscowego, projektowany obiekt m.in. nie pasowałby do sąsiedztwa.

FLESZ - Wakacje Polaków coraz bardziej egzotyczne

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Uroczystości w Gnieźnie. Hołd dla pierwszych królów Polski

Komentarze 6

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

k
krakus
Postawic sracze bedzie pieknie oj pieknie a i kurwy za wychodkami moga dupy nadstawic oj bedzie pieknie oj pieknie !
G
Gość
ładnie ktoś musiał "posmarować"
P
Plum
Dobrze powiedziane

Jakie zakazy ,skoro to prywatna własność

Jeżeli nie podoba się działalność właściciela ,który ze zrozumiałych względów chce zarabiać na swoim gruncie , to bardzo proszę niech urząd gminy wykupi działkę i posadzi tam co chce lub co wymyśli konserwator.

mnie się wydaje ,że za dużo jest tutaj dyskutantów i urzędników ,którzy próbują dysponować nie swoim majątkiem .

Niech jadą do Wiednia gdzie vis a vis katedry w zabytkowym centrum miasta stoi ze szkła i aluminium nowoczesny obiekt o funkcji handlowej .

Ludzie nie mogą zarabiać na utrzymanie patrząc jedynie na zabytki . to mogą tylko pasożytnicze urzędasy ,którzy chodzą po korytarzach i jajami dzwonią oraz wymyslają jakby tu ludziom życie utrudnić.
R
Robert
Stała knajpa, zburzyli i postawili foodtracki. Polska myśl ekonomiczna!
h
hen
Teren prywatny i urzędnicy niech spier..........

Najłatwiej to zakazy wprowadzać

A może wykupicie ten teren od właściciela ,żeby nie był stratny i wówczas r óbcie sobie tam dziedzictwo kulturowe

Konserwator z PiS to widziałby w tym miejscu pewnie pomnik Kaczyńskiego ,tylko kurdupel mógłby mieć pretensje ,że Kościuszko stoi wyżej od "geniusza tysiąclecia" .

Najwyżej pisiory zamienią miejscami a Duda pomoże
T
Tak
Nie foodtrucki a budy z jedzeniem
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska