Robert Lewandowski powoli rozważa, jak powinien wyglądać jego koniec kariery. Kiedy i przede wszystkim w jakim klubie powinien nastąpić? Oto możliwe kierunki i te życzeniowe. W Polsce potencjalnie liczą się tylko dwa kluby!
Robert Lewandowski w Lechu Poznań
A gdyby tak "Last Dance" tam, skąd wybył w wielki świat? Lewy wiele zawdzięcza Lechowi, a Lech jemu. To w tym klubie jego kariera nabrała prawdziwego rozpędu. Jako (prawie) gotowy ruszył na podbój Bundesligi i po pół roku już coś znaczył w Borussii Dortmund.
Niestety, kibice Lecha nie powinni się aż nadto ekscytować ewentualnym powrotem. Lewandowski nigdy nie obiecał, że wróci. Ten scenariusz należy więc rozpatrywać w kategorii "życzeniowych".
Szanse na taki scenariusz: 0,1 procent
Robert Lewandowski w FC Barcelonie do końca kariery
Lewandowski wypełnił pierwszy rok kontraktu w Katalonii. Zdobył mistrzostwo, został królem strzelców, zasmakował na stałe życia, o którym marzył z rodziną będąc od czasu do czasu w swojej posiadłości na Majorce.
Umowa z Barceloną obowiązuje do połowy 2026 roku, kiedy Lewandowski będzie w przededniu 38. urodzin. Nie możemy więc wykluczyć tego, że ostatni raz zagra w piłkę akurat w tym klubie. Po co miałby się rozmieniać na drobne?
Szanse na taki scenariusz: 25 procent
Robert Lewandowski w klubie z Arabii Saudyjskiej
Nie można wykluczyć, że Lewandowski pójdzie za ogólnoświatowym trendem. Saudyjczycy namówili samego Ronaldo, to Polaka by nie mieli? Na pewno w sprawie transferów nie powiedzieli ostatniego słowa, skoro w 2034 roku zorganizują mundial. Kolejny zawodnik z topu mógłby jeszcze bardziej ocieplić ich wizerunek.
Pytanie tylko czy Lewandowski skusi się na pieniądze. Ofertę sprzed pół roku, opiewającą ponoć na 150 mln euro za sezon odrzucił. Dlaczego? Póki co myśli tylko o Barcelonie. Póki co - zaznaczmy.
Szanse na taki scenariusz: 15 procent
