Okręgowe Komisje Egzaminacyjne podały wczoraj wyniki z trzech części egzaminów gimnazjalnych: humanistycznej, matematyczno-przyrodniczej i języka obcego. Dyrektorzy, po zalogowaniu się do systemu, mogą zapoznać się z wynikami swojej szkoły, a uczniowie - zobaczyć, jak wypadli.
- Każdy uczeń otrzymuje swoje wyniki oraz ich pozycję wśród wszystkich gimnazjalistów w Polsce - wyjaśnia Maria Krystyna Szmigel, wicedyrektor OKE w Krakowie.
Najlepsi w całym kraju
Małopolska ma się czym pochwalić. Z historii i WOS-u uzyskaliśmy najlepszą w Polsce średnią - 59 procent (średnia kraju to 56 proc.), podobnie z matematyki - 53 proc. (kraj - 49 proc.).
- Na razie tylko pobieżnie przejrzałam wyniki, ale jest bardzo dobrze. Nie odbiegają od ubiegłych lat. Spora grupa napisała egzamin świetnie - mówi Magdalena Piwowar, dyrektor Gimnazjum nr 24 w Krakowie, nauczycielka geografii.
W tym roku po raz pierwszy nauczyciele sprawdzający zadania matematyczne oceniali prace w domach, korzystając z aplikacji umożliwiającej odesłanie wyniku bezpośrednio na serwer, co bardzo ułatwiło im pracę.
Wynik z polskiego (72 proc.) był w Małopolsce identyczny jak na Mazowszu i również najlepszy w kraju. Średnia dla Polski to 69 proc. Zadania przyrodnicze Małopolanie rozwiązali tak jak mieszkańcy Mazowsza, osiągając wynik 54 proc. i po raz kolejny pierwsze miejsce wśród województw. Statystyczny gimnazjalista zdobył trzy punkty procentowe mniej. Z angielskiego na poziomie podstawowym mamy trzecie miejsce (65 proc.), równorzędne ze Śląskiem i województwem opolskim. Lepsze było tylko Mazowsze (67 proc.) i Podlasie (66 proc.). Średnia wszystkich województw wyniosła 64 proc.
Każdy rocznik jest inny
- Kolejny raz bardzo ładnie wyszła przyroda i język angielski na poziomie rozszerzonym i podstawowym. Jesteśmy zadowoleni, ale mogłoby być lepiej - zauważa Jolanta Szura, dyrektor tarnowskiego Gimnazjum nr 6.
Jej zdaniem nie powinno się porównywać tegorocznej średniej z wynikami z zeszłego roku. Egzamin sprawdza bowiem podobne umiejętności, ale zadania są inaczej skonstruowane i zdaje je inny rocznik. Na przykład małopolski wynik historii z WOS-em był w zeszłym roku aż o 7 punktów procentowych wyższy, a z polskiego o 9 procent niższy niż teraz. Według Jolanty Szury nie należy interpretować tego w ten sposób, że z historią i WOS-em jest w tym roku gorzej, a lepiej z polskim.
Wynikami nie jest zachwycona wicedyrektor Gimnazjum nr 2 w Zakopanem Aleksandra Łakomik, historyk z 30-letnim stażem. W tym roku jej uczniowie zdali na poziomie województwa, w poprzednich latach oceny były wyższe niż małopolska średnia, która wtedy była najlepszym wynikiem w kraju.
- Nauczyciele od lat są ci sami, mamy sprawdzony system pracy, nowoczesne pracownie, multimedia. Poszło jednak trochę słabiej - mówi.
Zdaniem nauczycieli więcej niż procenty mówi tzw. Edukacyjna Wartość Dodana, czyli porównanie poziomu wiedzy, z jakim uczeń przychodzi do szkoły, do tego, który osiąga, kończąc naukę w gimnazjum.
- Jeśli chodzi o obecny rok, nie ma jeszcze takich danych - zastrzega Aleksandra Łakomik.
22 sierpnia CKE opublikuje szczegółową analizę wyników egzaminu gimnazjalnego.