GKPS Gorlice umacnia pozycję wicelidera III ligi

W obecności sporej grupy młodzieży ze szkoły w Staszkówce, która przyjechała dopingować swojego nauczyciela a zarazem siatkarza drużyny GKPS, Michała Bąka, nasz zespół wypunktował bez większych problemów drużynę gości 3:0. - Gra praktycznie w każdym z trzech setów toczyła się w ospałym tempie, a jej widowiskowość na dodatek obniżała spora liczba zepsutych zagrywek, zarówno z jednej jak i drugiej strony siatki - komentuje nam Krzysztof Kozłowski, trener GKPS Gorlice.

Były oczywiście również interesujące momenty, gdy efektownymi atakami ze środka siatki popisywali się Michał Bąk, czy też Gniewek Krupczak. Podobać się mogły również efektowne akcje na dużym zasięgu „atakującego” drużyny gości. Pierwszy i drugi set były w miarę wyrównane, gdy raz jedna, raz druga drużyna obejmowała prowadzenie jednym punktem.

- Dopiero w ich końcówkach za sprawą kierunkowej zagrywki Piotra Maniaka oraz skutecznych kontr w wykonaniu Kamila Dygonia rozstrzygaliśmy je na naszą korzyść - dodaje Krzysztof Kozłowski.

Set trzeci rozpoczął się od trzypunktowej przewagi naszej drużyny, która w dalszej jego części, dzięki skutecznej grze najlepszego na boisku Kamila Dygonia, została powiększona do punktów sześciu 21:15.

- Końcówka seta przebiegała według schematu gry „punkt za punkt”, co pozwoliło nam pokonać w nim trzecią drużynę 25:19 i wygrać cały mecz w stosunku 3:0. Dzięki tej wygranej nasza drużyna umocniła swoją pozycję w tabeli, natomiast goście spadli na miejsce czwarte - dodaje trener Krzysztof Kozłowski.

Teraz siatkarzy czekają dwa wyjazdowe spotkania. Jutro grają na wyjeździe z zajmującym szóste miejsce w tabeli Orłem Ciężkowice. Natomiast 12 grudnia zagrają z Sokołem Tuchów, który zajmuje przedostatnie miejsce w tabeli. Na naszej hali zagrają dopiero 19 grudnia z MKS Ryglice.

Gazeta Gorlicka