Kamil Glik trafił do siatki w 39 minucie, kiedy po rzucie rożnym, egzekwowanym przez Omara El Kaddouriego, mocnym strzałem pod poprzeczkę pokonał Marco Sportiello.
Był to już siódmy gol Glika w tym sezonie ligowym. Tym samym wyrównał on rekord... Zbigniewa Bońka, byłej gwiazdy Juventusu Turyn i AS Roma, a obecnie prezesa Polskiego Związku Piłki Nożnej.
Boniek w obu klubach Serie A grał po trzy sezony. Najwięcej bramek w jednym sezonie – siedem – uzyskał w barwach Romy w rozgrywkach 1985/1986. W „Juve” strzelał kolejno pięć, trzy i sześć goli, a w Romie siedem, cztery i sześć.
Glik ma wielką szansę na pobicie rekordu jednego z najlepszych zawodników w historii polskiego futbolu, bowiem do zakończenie obecnych rozgrywek Seria A pozostało jeszcze dziewięć kolejek.
Wyczyn Glika jest tym godniejszy podkreślenia, że po niedzielnym, eliminacyjnym meczu ME w Dublinie Irlandia – Polska (1:1) był mocno poobijany i jego występ w Bergamo nie był pewny.