Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Glinik Gorlice skończył sezon wysoką przegraną

Marek Podraza
Marek Podraza
Teraz przed piłkarzami naszej drużyny czas odpoczynku, ale też zastanowienia się nad taktyką dalszej gry w czwartej lidze.

Po ostatnich zwycięstwach biało-niebieskich kibice Glinika Gorlice oczekiwali na triumf swojej drużyny w zamykającym rundę jesienną meczu z zespołem sąsiadującym w tabeli KS Tymbark. Niestety, stało się inaczej.

- Drużynie z Tymbarku udał się rewanż za wiosenną porażkę na własnym boisku i przegraliśmy u siebie 0:4 - informuje nas Waldemar Ziółkowski, prezes GKS Glinika Gorlice.

Już po pierwszym kwadransie przegrywaliśmy 0:2 po golach w siódmej minucie Sławomira Porębskiego i Krzysztofa Tokarczyka w 14. minucie. Glinik w tym okresie oddał zaledwie jeden strzał w kierunku bramki przeciwnika. Krystian Baran w 9. minucie spotkania trafił prosto w ręce bramkarza.

W 35. minucie goście mogli zdobyć kolejną bramkę, jednak dwukrotnie wspaniałą interwencją popisał się nasz bramkarz Przemysław Harwat. Kilka minut później Jakub Dziedzic był przed szansą zdobycia gola, strzelając z szesnastego metra w środek bramki - dodaje prezes klubu.

Po przerwie dominacja gości była widoczna od samego początku. Tymbark był zespołem, który dążył do zdobywania kolejnych goli. Ponownie na listę strzelców wpisali się: Sławomir Porębski w 60. minucie i Krzysztof Tokarczyk w 74. minucie i przegrywaliśmy już 0:4.

- Brak dwóch czołowych zawodników - Dawida Drąga i Tomasza Rzący w bloku defensywnym nie tłumaczy wysokiej porażki. Słaba gra skrzydłami oraz w środku pola powodowała, że zespół nie potrafił stworzyć sobie sytuacji bramkowych i mecz zakończył się wysoką porażką - dodaje Andrzej Cetnarowski, kierownik drużyny Glinika Gorlice.

Wynik 0:4 jest największą porażką od ponad pięciu lat na swoim boisku i przed własną publicznością.

- Nie potrafię racjonalnie opisać postawy zespołu, który w meczu z Tymbarkiem przeszedł obok gry. Taka postawa nie powinna mieć miejsca, zwłaszcza na własnym obiekcie. Zespół, który w ostatnich meczach był równorzędnym partnerem dla przeciwnika, tym razem zawiódł na całej linii. Teraz nie pozostaje nic, jak tylko rozmowa z zawodnikami i określenie sobie celu, jakim jest utrzymanie się w czwartej lidze - podsumował spotkanie kierownik drużyny Andrzej Cetnarowski.

Glinik kończy rundę jesienną na wyjątkowo niskiej pozycji. Zajmujemy bowiem 13. miejsce z 14 punktami. W rundzie jesiennej nasi piłkarze wygrali tylko cztery razy, dwa razy zremisowali i 9 razy przegrali.

Gazeta Gorlicka

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska