- W sześciu miejscach na prawej stronie Uszwicy wały były bliskie przerwania. Pojawiły się przesiąki i wymulenia, którymi woda wydostawała się strumieniami. Gdyby nie szybka interwencja żołnierzy z 16. batalionu Wojsk Powietrzno-Desantowych z Krakowa, druhów OSP, i solidarnie pracujących mieszkańców przegralibyśmy walkę z wielką wodą - mówi Janusz Kwaśniak, wójt Borzęcina. Samorząd czeka teraz na pomoc z zewnątrz, bez której nie jest w stanie sobie poradzić.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?