- Złożyliśmy wniosek do Urzędu Gminy przeciw rozbudowie żwirowni w Rajsku w kierunku zabudowań, kościoła i działek Polskiego Związku Działkowców i naszego cmentarza - wylicza Adam Nawalany, mieszkaniec Rajska. - Liczę na to, że wójt oraz radni wezmą nasz apel pod uwagę i nam pomogą.
Wójt gminy Oświęcim obiecuje zająć się sprawą.
- Ludzi takich jak pan Nawalany trzeba słuchać. Nie mogę wykluczyć, że jego obawy nie są uzasadnione - przyznaje Andrzej Bibrzycki, wójt gminy wiejskiej Oświęcim. - Jestem przekonany, że na pewno znajdziemy odpowiednie rozwiązane. Zamierzam skonsultować się specjalnie z ekspertami w tej dziedzinie, bo ta sprawa nie może dłużej czekać.
Jednocześnie podkreśla, że kwestia rozszerzenia działalności żwirowni jest skomplikowana, ale na razie żadnej koncesji spółce Krakowskie Zakłady Eksploatacji Kruszywa nie udzielono. Sołtys Wilczkowic, Krystyna Kramarczyk boi się, że zanim dojdzie do jakiegoś konkretnego rozwiązania ze strony urzędników, będzie za późno. - Martwię się o grób rodziców. Oby go nie zalało - mówi Krystyna Kramarczyk.