Wielki betonowy segment z trzema jezdniami przecisną pod linią kolejową w Oświęcimiu. To najtrudniejszy etap budowy obwodnicy

Budowa południowej obwodnicy Oświęcimia, która będzie nowym przebiegiem DK 44 jest mocno zaawansowana. Obecnie kluczową częścią inwestycji i zarazem najtrudniejszą jest przejazd pod linią kolejową Oświęcim - Czechowice-Dziedzice.

Droga pobiegnie w specjalnie przygotowanym do tego celu segmencie, który zostanie przeciśnięty pod torami. Będzie on ważył ok. 4800 ton.

Zimą przygotowywaliśmy teren po obu stronach torów kolejowych, wywieźliśmy stamtąd ok. 12,5 tys. m sześc. ziemi. Budowaliśmy też mury oporowe wzdłuż terenu drogi, która w tym miejscu będzie biegła prawie 10 m poniżej poziomu gruntu - wylicza Kacper Michna, starszy specjalista ds. komunikacji społecznej w krakowskim Oddziale Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.

Metoda przecisku pod torami jest rozwiązaniem w Polsce stosowanym, ale jak dotąd nie była jeszcze wykorzystywana w takiej skali.

W przeciskanym segmencie, który będzie ogromnym prostopadłościanem znajdą się trzy jezdnie: dwie obwodnicy oraz dodatkowo ul. Ostatni Etap. Ten prostopadłościan będzie miał wymiary 22,7 na 38,7 na 8,5 metra.

Takie przeciski pod torami dotyczyły zwykle niewielkich obiektów, którymi prowadzono przejście dla pieszych lub ścieżkę rowerową - zaznacza Kacper Michna.

Jak dodaje, żeby przecisnąć segment pod torami, trzeba najpierw zrobić jego obrys z rur, które są kolejno przewiercane pod torami. Właśnie te prace były realizowane podczas przerwy zimowej.

Etap przeciskania segmentu pod torami przewidziane jest końcem tego roku. 

Zastosowanie takiej metody związane jest z faktem przyjętych założeń realizacji inwestycji, zgodnie z którymi obwodnica nie mogła być widoczna od strony Miejsca Pamięci Auschwitz. Stąd nie wchodziła w grę budowa wiaduktu nad torami.

Podobna sytuacja jest na odcinku obwodnicy przebiegającym przez teren gminy Oświęcim w sąsiedztwie terenów byłego obozu Birkenau. Tutaj z kolei przyszła trasa schowana jest za wałem ziemnym.

GDDKiA ocenia, że budowa obwodnicy Oświęcimia jest zaawansowana w 83 proc. Przed rozpoczęciem przerwy zimowej stan zaawansowania prac wynosił 78 proc. Nowa droga wyprowadzi ruch poza centrum Oświęcimia i połączy go z trasą ekspresową S1.

Inwestycję planujemy skończyć w maju 2026 roku - informuje Kacper Michna.

Na moście na Wiśle w ostatnim czasie prowadzono prace wykończeniowe, montowano bariery energochłonne i betonowano elementy chodnikowe podobnie jak na moście na Sole w Oświęcimiu.

Dodać trzeba, że jeden z odcinków od długości ok. 2,2 km od skrzyżowania z ulicą Jagiełły do skrzyżowania z ul. Zatorską został oddany do użytku w grudniu ub. roku.

Koszt budowy południowej obwodnicy Oświęcimia - nowym śladem DK 44 sięga 615 mln zł. Inwestycja otrzymała 249 mln zł dofinansowania ze środków Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko 2014-2020 oraz 150 mln zł w ramach Programu Fundusze Europejskie na Infrastrukturę, Klimat, Środowisko.  Wykonawcą prac jest firma Budimex.