Mieszkaniec Gołkowic Dolnych w okolicach Dunajca wykonywał prace związane ze ściąganiem drzewa. Na śmiertelnie niebezpieczne znalezisko natrafił przypadkiem i od razu zawiadomił policję.
- We wskazane miejsce udała się grupa rozpoznania minersko-pirotechnicznego z sądeckiej policji, natomiast patrol saperski z Krakowa, który ma zdetonować pocisk, przyjedzie dopiero dzisiaj - mówi asp. Iwona Grzebyk-Dulak, rzeczniczka prasowa Komendy Miejskiej Policji w Nowym Sączu. - Dlatego też policjanci z komisariatu w Starym Sączu w towarzystwie strażaków z OSP w Gołkowicach przez noc zabezpieczali teren i robią to w dalszym ciągu.
Rzeczniczka sądeckiej policji przypomina, że w przypadku znalezienia niewybuchu należy natychmiast powiadomić policję. Przestrzega, że samodzielna detonacja pocisku grozi śmiercią.
WIDEO: Mówimy po krakosku - odcinek 2. Czym jest nakastlik?
Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto
Follow https://twitter.com/gaz_krakowska