Jak podaje nam Leszek Karp, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Nowym Sączu, lekarzowi zarzucono przyjęcie dwóch łapówek po 1000 zł każda. Do procederu miało dojść w sierpniu i listopadzie 2016 roku, a przyjęta przez lekarza korzyść majątkowa miała spowodować przyspieszenie przeprowadzenia operacji, gdyż stan pacjentki pogarszał się pomimo długotrwałego leczenia.
- Dodać należy, iż niezwłocznie po otrzymaniu pieniędzy, lekarz wyznaczył bardzo bliski termin zabiegu - tłumaczy Leszek Karp.
Konsekwencji za wręczenie łapówki nie poniesie natomiast pacjentka ortopedy, ponieważ powiadomiła o tym fakcie policję.
- Z kolei do odrębnego postępowania wyłączono materiały w sprawie narażenia pacjentki, która wręczyła korzyści majątkowe, przez lekarza kierującego oddziałem (...) oraz innych lekarzy na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub powstania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu poprzez zaniechanie niezwłocznego przeprowadzenia zabiegów operacyjnych lub wykonanie ich w sposób nieprawidłowy - dodaje prokurator.
Grozi za to od trzech miesięcy do trzech lat pozbawienia wolności.
Prokuratura Rejonowa w Gorlicach zajmie się też sprawą uzależniania przez Adama P. przeprowadzania operacji od otrzymania od pacjentów korzyści majątkowych.
WIDEO: Poważny program - odc. 5: kariera w Krakowie
Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto
Follow https://twitter.com/gaz_krakowska