Ks. Andrzej Kluz z parafii pod wezwaniem św. Jadwigi Królowej na Popielec i Wielki Post ma sentencję psalmisty: dni człowieka są jak trawa, kwitnie jak kwiat na polu, ledwie muśnie go wiatr, a już go nie ma i miejsce, gdzie był, już go nie poznaje.
- Zawsze powtarzam moim wiernym, że Popielec nie ma dyskredytować człowieka, nie świadczy o jego małości, a wręcz przeciwnie. Popiół ma działać oczyszczająco, ma pomóc człowiekowi i odzyskaniu blasku - podkreśla.
Podaje przykład, taki z życia wzięty.
- Wielu się dziwi, gdy go słyszy, ale uważam, że oddaje cały sens - mówi duchowny. - Otóż nie bez kozery nasze babcie używały popiołu do czyszczenia i polerowania. Oczywiście nie mówimy o popiele ze spalonych palm, ale o jego właściwościach. Tak jak czyści srebro ze wszelkich zaszłości, tak samo czyni z ludzką duszą - dodaje.
Popiół oczyszcza nasze dusze jak srebro
Ks. Andrzej do Popielca jest już przygotowany. Ze słowami pociechy pójdzie na szpitalne oddziały. Tam mają one szczególne znaczenie, ale i wydźwięk - nie biologia decyduje o naszym człowieczeństwie, ale relacje: miłość, akceptacja, szacunek dla drugiego człowieka.
- Filozofia życia nastawiona jedynie, na to, by go użyć, wcześniej czy później obróci się przeciwko niemu - dodaje.
W specjalnym orędziu na Wielki Post do wiernych co roku zwraca się papież Franciszek: - Ponownie zbliża się Pascha Pana! Aby nas do niej przygotować, Boża Opatrzność daje nam każdego roku Wielki Post, sakramentalny znak naszego, który zapowiada i urzeczywistnia możliwość nawrócenia się do Pana całym sercem i całym życiem - mówi.
Również w tym roku - przez to przesłanie - pragnie pomóc całemu Kościołowi w przeżywaniu z radością i w prawdzie tego czasu łaski, a inspiruję się w tym słowami Jezusa z Ewangelii św. Mateusza: ponieważ wzmoże się nieprawość, ostygnie miłość wielu.
Posypanie głów to ważny znak dla gorliczan
Dla wierzących to szczególny dzień. Maria Kiełtyka, dzisiaj 84-latka z Gorlic, jest chora i zbyt słaba, by iść jutro do kościoła. Poprosiła córkę, by jej przyniosła trochę popiołu.
- W mojej parafii, w bazylice, w takich wypadkach ksiądz udziela go szczyptę do jakiegoś pudełeczka czy nawet chusteczki - opowiada kobieta. - Pomodlę się w domu, w ciszy i spokoju, będą spokojniejsza, jeśli posypię nim głowę - dodaje.
Msze święte z obrzędem posypania głów popiołem w gorlickie bazylice odbędą się jutro o godz. 6, 7, 8, 9, 10 i po południu o godz. 15.30, 16.30 i 18.
Wielu wierzących do Popielca podchodzi ze szczególną powagą.
- Wszystkim wiadomo, że to dzień, w którym obowiązuje ścisły post, ale nie raz spotykałam ludzi, którzy tego dnia odmawiali sobie całkowicie jedzenia. Pili tylko wodę - opowiada Teresa Pyrcioch, zagórzanka. - Z dawniejszych czasów pamiętam i to, że w Popielec nie włączało się nawet radia, nie prowadziło lekkich rozmów, nikt nawet nie myślał o żartach. Zresztą dzisiaj jest podobnie - dodaje.
Ks. Andrzej wspomina jeszcze, że w okresie Wielkiego Postu, z jego rodzinnej Czarnej ludzie chodzili do kościoła do Łańcuta czasem nawet dwa razy dziennie. - Rano na mszę świętą, a po południu na Gorzkie Żale albo na Drogę Krzyżową - opowiada.
W dawnej, pogórzańskiej tradycji ludowej w przededniu Środy Popielcowej, na stołach pojawiały się jajka i jajecznica, bo wedle wierzeń, miało zapewnić powodzenie przy… zbieraniu grzybów latem.
- W sam Popielec jedzono głównie pieczone ziemniaki - przytacza Anna Niemczyńska ze skansenu w Szymbarku.
ZOBACZ KONIECZNIE:
Studniówki 2018. Oto najpiękniejsze dziewczyny bawiące się na balach! [ZDJĘCIA]
Dostałbyś się do policji? Rozwiąż TEST MULTISELECT!
PEDOFILE i GWAŁCICIELE. Oni figurują w Rejestrze MS! [LISTY GOŃCZE]
Kraków opanowany przez MISTRZÓW PARKOWANIA [ZDJĘCIA]
Zaginieni w Małopolsce. Pomóż w poszukiwaniach! [ZDJĘCIA]
Oto Janusze Projektowania. Te dzieła są bezużyteczne! [ZDJĘCIA]
Polub nas na Facebooku i bądź zawsze na bieżąco!
WIDEO: Mówimy po krakosku - odcinek 1. Dlaczego wychodzimy na pole?
Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto