- My sprzedajemy za 640 złotych, choć wiemy, że inni sprzedają drożej. Zresztą większość klientów zaopatrzyła się w węgiel już latem. Inni czekają na pierwsze przymrozki i dopiero wtedy kupują - mówi Wiesław Jamro z Jamexu.
W sprzedaży jest też węgiel pakowany w workach sześćdziesięciokilowych. Cena waha się w granicach 20 zł.
Większość firm na gorlickim rynku opałowym dowozi klientom towar gratis.
- Wszystko zależy od ilości kupowanych materiałów - mówi jeden z pracowników Budimetu.
Jeżeli ktoś kupuje tonę czy nawet mniej, to firmy doliczają koszty transportu. Cena kształtuje się w zależności od odległości. W mieście zwykle dowóz jest gratisowy.
Znacznie za to wzrosły ceny drewna. Jak informują pracownicy gorlickiego nadleśnictwa, za metr przestrzenny drewna bukowego trzeba zapłacić około 125 złotych. To o 25 złotych więcej niż rok temu. Taniej zapłacimy za klocki brzozowe, bo 108 złotych. Drewno jodłowe, świerkowe i innych drzew iglastych kosztuje niecałe sto złotych.
