- To najfajniejszy dzień w roku. Dla mnie największą frajdą były przejażdżki na quadach i dmuchana zjeżdżalnia - mówi Sylwia Rakoczy.
Sołtyska mówi, że celem konkurencji rzut do celu było wyłonienie tego zawodnika, który rzuci dosyć oryginalnymi przedmiotami najdalej. Okazało się, że najwięcej siły w rękach ma Dominik Kaniszczak, gimnazjalista z Sękowej. Gumiak rzucony przez niego poleciał na ponad 26 metrów!
- Gdy osiem lat temu po raz pierwszy organizowałam piknik, to założyłam sobie, że będzie to ten jeden dzień w roku, gdy rodzice i dzieci będą mogli wspólnie bawić się do woli. Tak też się stało. Nikt się nie wstydził brać udziału w bądź co bądź nietuzinkowych konkursach, śmiać się z samych siebie. Po prostu, dobrze wspólnie bawić - mówi Katarzyna Tokarz.
W tegorocznej imprezie wzięło udział ponad 120 dzieci ze wszystkich miejscowości gminy. - Nic by z tego nie wyszło, gdyby nie pomoc sponsorów. W organizacji pomogli nam właściciele firm Vision Polska, Angela, Alma, Ścinex, Budimet. Pomogli również Stanisław Honkowicz, Adam Gamoń, Bożena Wachowska, Ewelina i Jerzy Czajka, Artur Kozioł i Renata Kleszyk i Małgorzta Małuch - wylicza. - A pomysłowe konkurencje sportowe zorganizowali Justyna i Fabian Szarowicz - dodaje.
Katarzyna Tokarz już teraz planuje, że w przyszłym roku Dzień Dziecka odbędzie na na placu zabaw.
- Wprawdzie jeszcze nie powstał i to dopiero moje plany, ale postaram się zrobić wszystko, by tak rzeczywiście się stało - zapowiada.