
4. ALEKSANDRU BENGA (32 lata, 300 tys euro). Rumuński obrońca został ściągnięty do Nowego Sącza, gdy Sandecja rywalizowała na boiskach ekstraklasy. A przychodził z samego Juventusu, ale nie tego z Turynu lecz z Bukaresztu. Od marca do maja 2018 roku zanotował 11 meczów ligowych w Polsce. Zobaczył aż 5 żółtych kartek.
Dziś Benga gra w 10. klubie rodzimej elity, UTA Arad. Zaliczył 21 meczów w bieżącym sezonie.

5. DOMINIK KUN (28 lat, 250 tys euro). Piłkarz występujący w linii pomocy spędził przy Kilińskiego 1,5 sezonu. Udana była dla niego zwłaszcza kampania 2019/2020. Rozegrał wówczas 31 spotkań w Fortuna 1 Lidze i zanotował 4 trafienia.
Tak dobra dyspozycja nie uszła uwadze Widzewa Łódź, który postanowił zakontraktować dynamicznego piłkarza. Kun ma mocną pozycję w kadrze wicelidera pierwszoligowych zmagań. Rozegrał 19 meczów w lidze i 3 w PP: ma bramkę w tych pierwszych rozgrywkach i 2 trafienia w tych drugich.

6. DANIEL BIELICA (22 lata, 250 tys euro). Obecnie bramkarz Górnika Zabrze, w którym w bieżącym sezonie na boiskach ekstraklasy zaliczył jak na razie 3 mecze. Jesień spędził w trzecioligowych rezerwach, ale od grudnia Jan Urban daje mu więcej szans gry w pierwszym zespole.
Bielica w Nowym Sączu spędził tylko jeden sezon. Było to w kampanii 2019/2020. Był pewnym punktem zespołu, zagrał w 33 meczach ligowych i jednym pucharowym.

7. ALEKSANDAR KOLEW (29 lat, 200 tys euro). Bułgarski napastnik tej zimy opuścił Stal Mielec na rzecz rodzimego CSKA 1948 Sofia, 10. drużyny tamtejszej elity.
W tym sezonie ekstraklasy rezerwowy Kolew zanotował 7 występów, w których zdobył bramkę przeciwko Wiśle Kraków. Trzeba mu oddać, że trafienie było przepięknej urody. Piłka wpadła w samo okienko, a Stal pokonała krakowian 2:1.
Napastnik występował w Sandecji w sezonie 2017/2018. W 32 meczach ekstraklasy zaliczył 7 bramek. Dorzucił też gola w meczu Pucharu Polski z Górnikiem Zabrze. Był to jego najlepszy sezon na polskich boiskach. Później grał coraz mniej i strzelał coraz rzadziej.