Niecodzienne okoliczności braku transferu do ukochanej Premier League, strata punktów w meczu el. MŚ 2018 z Kazachstanem i niewykorzystany rzut karny w meczu ligowym po tym, jak wydawało się, że wrócił do łask trenera. Tak wyglądały ostatnie tygodnie w karierze Kamila Grosickiego, który na zgrupowaniu reprezentacji Polski przed meczami z Dania i Armenią tryska jednak humorem. - O wszystkim złym co było już zapomniałem. Trener powiedział mi, że szczyt formy osiągnę w wieku 33 lat, więc z optymizmem patrzę w przyszłość. W meczu z Danią musimy patrzeć na siebie, a nie na rywali, bo to od nas zależy, czy zdobędziemy trzy punkty - przyznał Grosicki.