Tuż po wybuchu rodzina rannego wezwała pomoc. - To nie był jakiś strasznie głośny huk. Mój mąż usłyszał coś tylko dlatego, że był akurat na podwórku - opowiada mieszkanka jednego z domów na osiedlu. Według wstępnych ustaleń policjantów, w przydomowym garażu, kilkadziesiąt metrów od ruchliwej ul. Klikowskiej, eksplodował pocisk artyleryjski średniego kalibru.
Wiedzy tej nie mieli tuż po przyjeździe na miejsce strażacy. - W pomieszczeniu unosiło się jeszcze dużo pyłu, był problem z ustaleniem przyczyn zdarzenia. Po chwili zauważyliśmy na ścianach ślady odłamków - relacjonuje jeden z druhów. Czterech strażaków od razu zajęło się rannym mężczyzną.
20-latek przewieziony został do szpitala. - Ma obrażenia przede wszystkim lewej strony ciała: tułowia, ręki oraz oka - mówi Robert Kozak z tarnowskiej policji.
Eksplozja mogła się okazać jeszcze groźniejsza. Kilka metrów od miejsca wybuchu policjanci znaleźli kolejnych pięć pocisków. Jeden z nich ma kaliber 150 milimetrów. Nie wiadomo, czy w domu lub gospodarczych zabudowaniach nie ma innych niebezpiecznych materiałów. Saperzy zajmą się niewybuchami dopiero dziś.
Właśnie z tego powodu policja zarządziła wczoraj ewakuację domów w promieniu stu metrów od feralnej posesji. Swoje mieszkania opuścić musiało 26 osób. Urząd Miasta Tarnowa przygotował dla nich transport i miejsca noclegu. Z oferty nikt jednak nie skorzystał. - Wszystkie osoby udały się do rodzin lub znajomych - mówił obecny na miejscu urzędnik. Wjazd na osiedlową uliczkę został zagrodzony. Przez całą noc okolicy oraz opuszczonych domów pilnowali mundurowi.
Policja dopiero ustala, w jakich okolicznościach w zabudowaniach przy ul. Miętowej znalazły się niewybuchy. - Wszystko wskazuje na to, że mężczyzna doprowadził do eksplozji próbując rozmontować pocisk - mówi Kozak.
Wśród gapiów krążyła informacja, że ranny był członkiem jednej z działających w mieście grup rekonstrukcji historycznej. - Taka tragedia u takich porządnych ludzi - załamuje ręce kolejna z mieszkanek osiedla.
Ksiądz czuje się zaszczuty. Hit disco polo na lekcji religii [WIDEO]
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!