Grybów inwestuje w studentów. Wójt: to już zaczyna procentować [WIDEO]

Autor: Stanisław Śmierciak

Szczepan Krok z Wawrzki po raz trzeci może się pochwalić stypendium wójta gminy. Studiuje historię na Uniwersytecie Jagiellońskim w Krakowie. Nie ukrywa, że wsparcie od samorządu jest znacznym odciążeniem dla domowego budżetu. - Gdyby nie stypendia, nie wiem, czy mógłbym pozwolić sobie na studiowanie - mówi Szczepan Krok, dodając, że poza gminnym stypendium otrzymuje również naukowe i socjalne z uczelni.

- Z gminy 200 złotych, naukowe to 500, do tego jeszcze socjalne. Robi się suma, dzięki której mogę kontynuować naukę i odciążyć rodziców - wylicza student ze średnią ocen 4,56.

Nauka się opłaca
Najlepsza tegoroczna studentka w gminie Grybów Paulina Matusik uzyskała średnią 5,2 na Akademii Sztuk Pięknych we Wrocławiu.

- Wysokie wyniki w nauce to jedno z kryteriów przyznania stypendium - zaznacza Piotr Krok, wójt Grybowa. Drugim jest dochód na członka rodziny. Nie może przekroczyć 550 zł. - Mamy wielu zdolnych mieszkańców i czujemy się w obowiązku pomóc im rozwinąć skrzydła. Wierzę, że to wkrótce zacznie procentować rozwojem gminy. O ile już tak się nie dzieje.

W Grybowie odnotowuje się największy w Małopolsce przyrost mieszkańców. - Pomoc od gminy nas zobowiązuje - przyznaje Natalia Chronowska ze Starej Wsi. 180 złotych, jakie otrzymywać będzie przez 10 miesięcy, pomoże jej opłacić czesne na studiach w Staropolskiej Szkole Wyższej w Myślenicach. - Mam siedmiomiesięczne dziecko, w takiej sytuacji każda złotówka się liczy. Stypendium buduje też poczucie, że swoją nauką w jakiś sposób zapracowałam na to wyróżnienie - dodaje studentka logopedii.

Natalii Sekule z Florynki stypendium pomoże sfinansować dojazdy do Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Nowym Sączu.
- I jeszcze trochę zostanie na pomoce naukowe - cieszy się studentka.

Gmina w ciągu 14 lat wydała na stypendia naukowe dla studentów ponad 2,7 mln zł. W tym roku nagrodziła już 81 osób. W maju stypendia otrzyma również około 40 studentów pierwszego roku. Piotr Krok zauważa, że Grybów jest jedyną gminą w regionie, która w ten sposób pomaga. W budżecie co roku rezerwuje na stypendia około 250 tys. złotych.

W Kamionce też dostaną?
Możliwe, że wkrótce podobną pomoc otrzymają również zdolni mieszkańcy Kamionki Wielkiej. - Nakazałem już opracowanie odpowiednich dokumentów. We wrześniu powinno być wiadomo, czy uda się wprowadzić stypendia dla studentów do budżetu naszej gminy - mówi Kazimierz Siedlarz, wójt Kamionki Wielkiej. - Ostateczna decyzja należy do radnych.

Dr Dariusz Reśko, burmistrz Krynicy-Zdroju informuje, że nikt dotychczas nie wnioskował u niego o takie stypendium. - Udzielamy wsparcia zdolnym uczniom i sportowcom. Kwestia pomocy dla studentów jest oczywiście do rozważenia, jeśli jest taka potrzeba - stwierdza Dariusz Reśko.