Relikwie w Małopolsce - gdzie ich szukać? [ZDJĘCIA]
- Wielki Piątek to dzień, w którym przeżywamy mękę Chrystusa, Jego cierpienie i śmierć. Ta relikwia bezpośrednio się z nimi wiąże - mówi ks. Zdzisław Sochacki, proboszcz katedry wawelskiej.
O godz. 15 w katedrze zacznie się adoracja krzyża świętego. Na tę okazję relikwie gwoździa z krzyża Pańskiego zostaną wystawione na ołtarzu. - Po nabożeństwie każdy wierny będzie mógł je ucałować, po czym na powrót trafią do skarbca - dodaje ks. Sochacki.
Cząstka gwoździa z Golgoty jest jedną z najcenniejszych relikwii w P0lsce. Na co dzień leży zamknięta w skarbcu katedry na Wawelu. Wyciąga się ją stamtąd tylko w Wielkim Poście.
Liczący kilka milimetrów kawałeczek gwoździa wprawiony jest w relikwiarz o kształcie monstrancji. Wykonano ją ze srebra, złota, rubinów i diamentów.
- Tzw. nakrycie relikwii, w gotyckim stylu, pochodzi z początku XV wieku. Pozostała część - z roku 1634 - tłumaczy proboszcz. U podstawy relikwiarza są wyrzeźbione sceny z ostatnich chwil życia Jezusa - Ostatnia Wieczerza, koronowanie cierniem, biczowanie, droga krzyżowa.
Fragment gwoździa spoczywa w katedrze nieprzerwanie od 1425 roku. Wtedy to, po urodzeniu się syna Władysława, król Władysław Jagiełło zaprosił na chrzciny papieża Marcina V. - Ten był bardzo wdzięczny. Wysłał swojego legata, który przywiózł w darze królowi cenną relikwię. Był to dar za zasługi Jagiełły dla Kościoła: za to, że przez ślub z Jadwigą Andegaweńską doprowadził do chrztu jednego z ostatnich pogańskich krajów Europy, czyli Litwy - wyjaśnia ks. Sochacki.
Kawałek gwoździa pochodzi z krzyża odnalezionego przez casarzową Konstantynopola Helenę na przełomie III i IV wieku. Kazała ona wybudować w Rzymie bazylikę Świętego Krzyża - trafiły tam fragmenty drzewa męki Pańskiej (reszta została przewieziona do skarbca w Konstantynopolu).
Relikwie odnalezione przez cesarzową Helenę stały się pożądane przez kościoły w całej chrześcijańskiej Europie. W Polsce, oprócz Krakowa, tylko góra Święty Krzyż może się poszczycić relikwiami z krzyża Pańskiego.
Dlatego w okresie wojen, zaborów i najazdów kolejni proboszczowie katedry wawelskiej strzegli cennego kawałka gwoździa jak oka w głowie.
- Podczas drugiej wojny światowej kanonicy z katedry wynosili relikwie przez drugie, sekretne wejście i schowali w seminarium duchownym. Podczas potopu szwedzkiego i rozbiorów gwóźdź był chowany m.in. na Słowacji i w okolicach Sandomierza - opowiada ks. Sochacki. - Szczegóły losów relikwii można by prześledzić, badając księgi parafialne. Na razie nikt jej dziejów nie usystematyzował - dodaje.
Przypomnijmy, że na wawelskim wzgórzu jest też drugi skarb z tzw. zbioru Męki Pańskiej - włócznia św. Maurycego. Do Polski trafiła jeszcze wcześniej - w 1000 roku cesarz Otton III podarował ją królowi Bolesławowi Chrobremu. To kopia świętej lancy cesarskiej - tej, którą wg tradycji rzymski legionista przebił na Golgocie bok zmarłego na krzyżu Jezusa. Włócznię można zobaczyć w muzeum katedralnym.
Relikwie w katedrze wawelskiej
Znajduje się tu m.in. czaszka św. Floriana, grób św. Stanisława, relikwie (fragmenty kości) św. Wacława, fragment gwoździa z krzyża Pańskiego, szczątki św. królowej Jadwigi, włócznia św. Maurycego, szczątki bł. Wincentego Kadłubka. Więcej o relikwiach w Małopolsce w naszym magazynie "Wielkanoc Krakowska".
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+