Mieszkańcy Olkusza są zszokowani zachowaniem młodego człowieka. Nie brakuje pytań i wątpliwości. Szczególnie, jeśli chodzi o drastyczne kroki, jakie podjęła szkoła wobec ucznia.
- Zdecydowaliśmy się oddać sprawę w ręce policji, bo poczuliśmy się urażeni tymi wiadomościami. Doszliśmy do wniosku, że takie rzeczy nie mogą mieć miejsca w szkole i należy pociągnąć sprawcę do odpowiedzialności - mówi Bożena Dłubis, dyrektorka Gimnazjum nr 4 w Olkuszu. Oburzeni treścią wysłanych wiadomości są też uczniowie.
- Wydaje mi się, że szkoła dobrze zrobiła. Nie wszystkich nauczycieli się lubi, ale bez przesady - oburza się Marta Żurawska, uczennica I LO w Olkuszu. Zdaniem niektórych uczniów poprawczak, jest zbyt surową karą, jak za jednorazowy wyskok. Ale uważają, że nie może mu to ujść całkiem na sucho. O ostatecznej winie zadecyduje wkrótce sąd dla nieletnich. 15-letni gimnazjalista wciąż pozostaje anonimowy w swojej szkole. Dyrekcja aż do czasu procesu nie chce ujawniać szczegółów sprawy.
- Nie zdecydowaliśmy się na ujawnienie danych personalnych chłopca. Czekamy na decyzję sądu - tłumaczy dyrektorka szkoły. Mama ucznia jest w stałym kontakcie ze szkołą, która zaoferowała jej pomoc psychologiczną. Pojawiają się również opinie, że nauczyciele mając profile na Naszej Klasie świadomie narażają się na wgląd do sfery prywatnej przez swoich uczniów.
- Nie skasowałam swojego konta na Naszej Klasie, bo uważam, że mam takie same prawa jak każdy inny obywatel, żeby je posiadać - mówi dyrektorka Gimnazjum nr 4. Podobnie sądzą uczniowie. - Mam wśród znajomych na portalu nauczycieli. Poza tym nauczyciele to też byli uczniowie, więc nie bardzo rozumiem, dlaczego mieliby nie mieć konta na Naszej Klasie - tłumaczy Marlena Zygmunt, tegoroczna absolwentka gimnazjum