W Oświęcimiu Unia potrzebowała dogrywki, żeby złamać rywalki, choć przegrywały już 1:3. Tym razem bytomianki nie powieliły błędu z pierwszego meczu. - W połowie spotkania przegrywaliśmy już 0:3 – powiedział trener Unii Robert Piecha. - Dziewczęta zaczęły pościg, strzelając dwa gole jeszcze przed drugą pauzą, więc w trzeciej tercji wynik był sprawą otwartą.
Jednak bytomianki w przewadze zdobyły czwartą bramkę i - mając dwubramkową zaliczkę - umiejętnie broniły dostępu do własnej bramki. W kilu przypadkach oświęcimiankom zabrakło skuteczności. Trzecią bramkę zdobyły dopiero na sekundę przed końcową syreną.
W drugim półfinale:
Stoczniowiec Gdańsk – Naprzód Janów 9:3 (4:0, 3:2, 2:1). Stan play-off:2-0 dla Stoczniowca i jego awans do finału.