Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Igrzyska w Krakowie. Ile będą kosztować?

Maria Mazurek
To już pewne: Kraków, wspólnie ze Słowacją, będzie się starał o organizację igrzysk zimowych w 2022 r. Resort sportu, ustami samej minister Joanny Muchy, dał wczoraj posłance Jagnie Marczułajtis-Walczak i samorządowcom spod Wawelu zielone światło i obietnicę rządowego wsparcia finansowego. Teraz trwa wielkie obliczanie, ile będą kosztowały igrzyska i gdzie mogłyby być rozgrywane się poszczególne konkurencje.

- Pod koniec stycznia mamy zanieść do Rady Ministrów wstępny kosztorys infrastruktury sportowej i komunikacyjnej. Oficjalna kandydatura Polski i Słowacji ma trafić do Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego w październiku - mówi posłanka Marczułajtis (PO).

To ona w duecie z prof. Szymonem Krasickim z krakowskiej Akademii Wychowania Fizycznego jest mózgiem tej operacji.
Zresztą drogiej. Same koszty operacyjne organizacji igrzysk, czyli opłaty wpisowe, zadbanie o obecność sędziów, wolontariuszy, ochrony, promocja itd. to, wg Marczułajtis, suma około półtora miliarda dolarów, czyli blisko pięć miliardów złotych. 40 proc. tej kwoty ma wyłożyć komitet olimpijski, kilka procent zapewnią sponsorzy. Reszta będzie po stronie rządowej. Część kwoty zwróci się po sprzedaży biletów.

To dopiero początek wydatków. Żeby przeprowadzić igrzyska, trzeba jeszcze wybudować obiekty zimowe. Kombinacja alpejska i trasy do narciarstwa zjazdowego są na głowie Słowaków, a my mielibyśmy się zatroszczyć o konkurencje rozgrywane na lodzie, zjazdy saneczkowe i skoki narciarskie. Brakuje hali do łyżwiarstwa szybkiego, trasy do narciarstwa biegowego razem z nowoczesnym stadionem i toru saneczkowo-bobslejowego. Zmodernizować trzeba zakopiańskie skocznie i ośrodek w Jurgowie, gdzie miałyby się odbywać zawody snowboardzistów. Remontu wymaga strzelnica do biatlonu w Kościelisku.

Ile to wszystko miałoby kosztować - ani prof. Krasicki, ani posłanka Marczułajtis nie chcą na razie mówić. - Sami jeszcze nie znamy tych liczb - zapewnia Krasicki. Ostrożnie mówi o kilkunastu miliardach.

Do tego trzeba jeszcze doliczyć mającą powstać infrastrukturę. Chodzi głównie o modernizację zakopianki, remont trakcji kolejowej, wybudowanie kolei aglomeracyjnej. To ogromne kwoty. Sama zakopianka pochłonie 5 miliardów zł. W miliardach policzymy też wydatki na kolej.

Pozostaje tylko pytanie: jak rozdzielić konkurencje. Głównym organizatorem igrzysk ma być Kraków, ale stolica regionu nie zgarnie wszystkich dyscyplin.

Pod Wawelem miałyby się więc odbywać tylko konkurencje lodowe - przede wszystkim w powstającej hali widowiskowo-sportowej w Czyżynach. Być może przy niej powstanie też hala do łyżwiarstwa szybkiego.

W Oświęcimiu mogłyby się zostać rozegrane zawody z curlingu. Zakopane ugościłoby skoczków i narciarzy biegowych. Również na Podhalu mogliby się zaprezentować zawodnicy snowboardu i biatlonu.

W okolicach Jasnej na Słowacji planowane są ozawody z narciarstwa zjazdowego i kombinacji alpejskich. Słowacy chcą też, byśmy podzielili się z nimi hokejem, argumentując, że to ich sport narodowy. Być może dopną swego, ale mecze hokejowe mogłyby też być rozgrywane w katowickim Spodku.

Kontrowersje budzi lokalizacja toru saneczkowo-bobslejowego. Najpierw mówiło się o Krynicy, ale teraz organizatorzy chcą się dogadać z Myślenicami. - To ogromna szansa - cieszy się Maciej Ostrowski, burmistrz Myślenic.

Ale burmistrz Krynicy Dariusz Reśko, zapowiada, że broni nie złoży. - Będę walczył, by Krynica nie została pominięta. Słyszał ktoś o saneczkarstwie w Myślenicach? - pyta.

Co trzeba wybudować
Tor do łyżwiarstwa szybkiego
W żadnym z małopolskich obiektów nie mogą odbywać się konkurencje łyżwiarstwa szybkiego. Trzeba wybudować nową halę. Stanęłaby w pobliżu już powstającego obiektu w Czyżynach.

Tor saneczkowo-bobslejowy
To kolejna inwestycja, która musiałaby powstać. Brana była pod uwagę lokalizacja w Krynicy, ale teraz mówi się o Myślenicach. Burmistrz Krynicy zapowiada jednak, że będzie walczył, by te konkurencje były w Krynicy.

Trasy biegowe ze stadionem
Mają powstać w Zakopanem. Stadion musiabz pomieścić min. 10 tys. osób, a tras ze sztucznym naśnieżaniem miałoby być w sumie 15 km.

Wioski olimpijskie
Powstałyby trzy: w Krakowie, Zakopanem i w Jasnej na Słowacji.

Jakie obiekty już mamy
Hala widowiskowo-sportowa w krakowskich Czyżynach
Miasto już buduje halę na 15 tys. widzów. Pomysłodawcy igrzysk chcą ją przy okazji wykorzystać do organizacji części konkurencji olimpijskich. Miałyby się tu odbywać konkursy z łyżwiarstwa figurowego, łyżwiarstwa szybkiego na krótkim torze, hokeja.

Skocznie w Zakopanem
Wielka Krokiew jest w niezłym stanie, ale trzeba powiększyć trybuny. Średnia Krokiew wymaga modernizacji: trzeba praktycznie od początku wybudować trybuny, wieżę sędziowską, najazd, zeskok, wyciąg dla skoczków i pawilon.

Lodowisko w Oświęcimu
Ta lokalizacja jest brana pod uwagę w konkurencji: curling i hokej kobiet.

Spodek w Katowicach
Być może będą tu mecze hokejowe.

Z motyką na słońce
Dr Łukasz Stach politolog, Uniwersytet Pedagogiczny
Starania o igrzyska to dobra promocja, ale mam wątpliwości, czy nas na to stać.
W dobie zamykania szkół, urzędów pocztowych, likwidowania połączeń kolejowych odpowiedź brzmi: nie. Igrzyska to fajerwerk, który na chwilę efektownie rozbłyśnie i szybko zgaśnie. Przykładowo, na organizację Euro 2012 Polska wydała 100 mld złotych. Odtrąbiono sukces, ale (chociażby na przykładzie Stadionu Narodowego czy niedokończonych autostrad) widać, że nie osiągnięto wszystkich celów. Z igrzyskami zimowymi będzie podobnie. Myślę, że pieniądze i zaangażowanie ludzi można spożytkować lepiej. Wolałbym, żebyśmy najpierw wybudowali infrastrukturę nowoczesnego państwa, a dopiero potem myśleli o igrzyskach. Byłoby to logiczniejsze.

To szansa na rozwój
Marek Sowa, marszałek województwa małopolskiego
Chyba każdy Polak by się cieszył, gdyby przyznano nam organizację igrzysk zimowych. Nie będę tu wyjątkiem. To ogromna szansa dla Polski i naszego regionu. Nie tylko ze względów promocyjnych. Organizacja igrzysk to również szansa na szybszy rozwój Małopolski. Modernizacja zakopianki, trasa S7, kolej aglomeracyjna, nowy tabor kolejowy czy polepszenie jakości powietrza - to coś, na co Małopolanie i tak czekają, a co organizacja igrzysk mogłaby przyspieszyć.
Wybudowanie większości obiektów sportowych w Krakowie mogłoby obciążyć miasto, bo potem trzeba będzie je wszystkie utrzymać. Dlatego chcemy rozdzielić konkurencje na różne miasta. Jestem przekonany, że jesteśmy gotowi.

Lód pokrył Kraków [ZDJĘCIA]

Możesz wiedzieć więcej!Kliknij, zarejestruj się i korzystaj już dziś!

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska