Ile i na czym zarabia Michael Jordan? Jaki jest majątek bohatera dokumentu "The Last Dance"?

Kluczowa była rozpoczęta w 1984 r. współpraca z firmą Nike, która wtedy radziła sobie średnio. Choć Michael Jordan nie chciał się z nią wiązać (wolał Adidasa), to przekonali go rodzice, a także fakt, że miał zostać twarzą firmy. Pierwsza, pięcioletnia umowa, gwarantowała mu pół miliona dol. rocznie plus akcje firmy. Niewiele, jeśli spojrzymy, że w pierwszym sezonie „Air Jordanów” na rynku przychód z nich wyniósł... 100 mln.

Inwestycja w postaci płacenia kar za grę Jordana w biało-czerwonych lub czerwono-czarnych butach (wtedy w NBA grano w białym obuwiu firmy Converse) zwróciła się z nawiązką. Do dziś powstały 34 modele z charakterystycznym „Jumpanem”, a ich sprzedaż generuje ponad 2,5 mld. każdego roku. Jordan z każdej sprzedanej pary ma cztery dolary, rocznie daje mu to od 80 do 100 mln.

Ponadto „Air” współpracuje (lub współpracował) z firmami Gatorade (w latach 90. za dziesięcioletni kontrakt otrzymał 18 mln), McDonald’s, Coca-Cola, Hanes, Chevrolet, Rayovac, MCI, Ball Park Franks, Upper Deck, 2K Sports i Five Star Fragrances. Jest właścicielem salonu samochodowego i kilku restauracji, co wyceniane jest na półtora mld. Niewiele mniej miał otrzymać rok temu za sprzedaż mniejszościowego pakietu akcji Charlotte Hornets (swoje kupił w 2006 r., w 2010 r. powiększył je, zostając właścicielem franczyzny - wtedy Bobcats). Rozwód z Juanitą Vanoy po 17 latach małżeństwa i ugoda, która kosztowała MJ’a 170 mln aż tak go więc nie zrujnowała.

Według prognoz, Jordan został miliarderem w 2014 r., 11 lat po zakończeniu kariery. Dwa mld przekroczył w tym roku. Bo na parkiecie nie zarobił aż tyle. 15 sezonów dało mu „tylko” 93 mln (ok. 145 z uwzględnieniem inflacji), z czego 30 i 33 mln dostał w sezonach 1996/97 (został pierwszym sportowcem, który przekroczył tę barierę) i 1997/98.

Majątek zapewne będzie rósł, zwłaszcza po sukcesie, jakim okazał się dokument ESPN „Ostatni taniec” o Chicago Bulls w jego czasach.

Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]