Trudno tam nie trafić - jedni zdążają do ulubionych lokali, inni zatrzymują się na szybki posiłek, dla wielu jest to najwygodniejsza droga z Rynku na węzeł przesiadkowy przy Teatrze Bagatela. Ulica Szewska rzadko bywa całkowicie pusta, a od czasu otwarcia gastronomii i lokali imprezowych znów cieszy się przedpandemicznym powodzeniem. Nie inaczej było w pierwszą sobotę lipca. Zobaczcie, jak krakowianie bawili się w centrum Krakowa.
He, he... no, wykorzystajcie swój czas, bo już w połowie sierpnia zaplanowana jest "czwarta fala", a zatem bezlitosny Sobotni zarządzi kolejny "lockdown".