FLESZ - Nowe objawy COVID-19
"Mundurowy odruchowo skinął głową"
Policjant zapytany o zdarzenie podał, że mężczyzna widoczny na nagraniu zachowywał się prowokująco, chodził przez dłuższy czas za policjantami. - Był nachalny, podchodził zbyt blisko policjantów, przeszkadzał w wykonywaniu czynności służbowych. Kilkakrotnie zwracano mu uwagę, że jeśli chce nagrywać, niech to robi z dystansem. Jednak nie reagował na te wezwania, m.in. krzyczał "i co mi zrobisz" - relacjonuje mł. insp. Sebastian Gleń, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie.
Policja o incydencie na Krupówkach w Zakopanem: "Ruch był gw...
Policjant ignorował nachalnego filmowca, ale w pewnym momencie, gdy obserwował pewne zdarzenie, prowokator przystawił telefon bezpośrednio przed twarz policjantowi, na co mundurowy odruchowo skinął głową. - Policjant nie miał przy tym kontaktu fizycznego z prowokatorem i nie miał zamiaru go atakować - informuje rzecznik.
Policja tłumaczyła ponadto wcześniej w komunikatach, że w stanie epidemii wymagany jest odstęp 1,5 metra pomiędzy przechodniami. - Ten domorosły filmowiec nie tylko naruszył ten dystans w stosunku do policjanta ale również jego strefę osobistą. Była to ewidentna prowokacja ze strony tego przechodnia - precyzował Gleń.
