Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Internet przyczyną rozwodu?

Ryszard Tadeusiewicz
Wśród "winowajców" rozwodów komputer i Internet są tuż za niewiernością i zdradą małżeńską i znacznie przed hazardem czy innymi uzależnieniami.

Wszyscy znamy zalety Internetu i zapewne nikogo nie trzeba przekonywać, że jest to jeden największych wynalazków w dziejach ludzkości. Jednak, jak każde udogodnienie cywilizacyjne, Internet ma także swoje wady. Jedną z nich jest okoliczność, że uroda wirtualnego świata, który otwiera się po drugiej stronie komputerowego ekranu, ma dla wielu ludzi nadmiernie zniewalający urok. W innym felietonie zajmę się tematem cyberuzależnień dzieci i młodzieży. To też poważny problem, gdyż dużo młodych ludzi uzależnia się od technik informacyjnych w podobny sposób, jak od narkotyków czy od alkoholu. Dzisiaj jednak chcę opowiedzieć o czymś, co mnie samego zaskoczyło i zdziwiło. Mianowicie o tym, że Internet bywa dla niektórych ludzi atrakcyjniejszy od współmałżonka, przy czym owo "fatalne zauroczenie" może być tak głębokie, że kończy się sprawą rozwodową.

Chociaż zajmuję się badaniem społecznym skutków Internetu od kilkunastu już lat, nie zdawałem sobie sprawy z powagi tego problemu ani z jego skali. Zostałem jednak poproszony przez psychologów Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie o przygotowanie książki pt. "Psychologia i informatyka - synergia i kontradykcje". Książka ukaże się lada dzień, a jeden z jej rozdziałów zatytułowany jest: "Wirtualni małżonkowie - udział komputera i Internetu w sprawach rozwodowych". Autorami tej niezwykle ciekawej pracy jest dwoje psychologów (Barbara Jacennik i Tomasz Rowiński) oraz prawnik z Sądu Okręgowego w Warszawie (Katarzyna Smalek). Jako redaktor książki zapoznałem się z tym rozdziałem przed jego wydrukowaniem i... włos mi się zjeżył.

Badania, których wynik opisuje wspomniana praca, obejmowały 265 spraw rozwodowych, jakie toczyły się przed sądem w Warszawie. Dla zaobserwowania tego, jak badane zjawisko rozwijało się w czasie, brano pod uwagę rozprawy, które toczyły się w latach 2002, 2005 i 2008. Efekt tych badań jest porażający! Okazuje się, że zaniedbywanie współmałżonka na skutek nadmiernej fascynacji komputerem i Internetem jest przyczyną coraz liczniejszych rozwodów i obecnie odsetek ten sięga niemal co czwartego rozwodu!

Badania tego efektu są utrudnione, ponieważ oficjalne statystyki rozwodów nie przewidują takiej ich przyczyny, więc Internet jako winowajca musi być wyłuskiwany z akt sprawy i oceniany na podstawie danych pośrednich. Jednak nawet po bardzo krytycznej ocenie dowodów jako niewątpliwa przyczyna rozwodu Internet został wskazany w trzech sprawach na 102 rozwody w 2002 roku, w 8 sprawach na 91 badanych spraw w 2005 roku i aż w 17 sprawach na 72 analizowane rozwody w 2008 roku.

Warto spojrzeć na te liczby w porównaniu z innymi, można by powiedzieć - tradycyjnymi przyczynami rozwodów. Internet odpowiedzialny za 23,6 proc. rozwodów na liście "winowajców" został wyprzedzony tylko przez jedną kategorię przyczyn, a mianowicie niewierność i zdradę małżeńską (28,7 proc. rozwodów). Inne przyczyny, na przykład alkoholizm, przemoc, zaniedbywanie, odejście - miały mniejsze odsetki. Co więcej, w kategorii spraw związanych ze zdradą małżeńską w 12 przypadkach na 76 powodem niewierności także był romans nawiązany za pomocą Internetu!
Uzależnienie od Internetu wyróżnia się (niekorzystnie) w tej statystyce także na tle innych uzależnień. Jak wspomniałem, Internet wskazano jako przyczynę 23,6 proc. rozwodów, podczas gdy wszystkie inne uzależnienia (narkotyki, hazard, filmy wideo, wędkarstwo itp). stanowiły przyczynę zaledwie 5,7 proc. rozwodów.

Jakie konkretne aktywności internetowe tak bardzo drażniły współmałżonka, że doszło do rozwodu? Oczywiście na pierwszym miejscu lokują się romanse on-line. Coraz częściej zdarza się takie zauroczenie osobami poznanymi poprzez internetowe czaty, fora dyskusyjne, komunikatory, że to powoduje drastyczne ograniczenie kontaktów ze współmałżonkiem. Kontakty on-line stwarzają możliwość odskoczni od codzienności w małżeńskiej wspólnocie, w wyniku czego partner poznany na czacie staje się atrakcyjniejszy niż małżonek. Warto jednak wskazać, że wątek erotyczny w obszarze rozwodów mających związek z Internetem bynajmniej nie jest jedyny. Prawie taka sama liczba rozwodów spowodowana jest nadmierną fascynacją grami komputerowymi! Mniej znaczące są natomiast przypadki nadmiernego korzystania z komunikatorów, blogów, czatów itd. a także przypadki pracoholizmu, który za sprawą Sieci zatruwa także życie domowe.

Zadziwiająca jest też statystyka płci i wieku osób, które na skutek uzależnienia od Internetu rozbiły swoje rodziny. W powszechnym wyobrażeniu internauta - zwłaszcza tak nawiedzony, że gotów dla wirtualnych światów poświęcić swoje szczęście domowe - to młody mężczyzna. Rzeczywiście, taka grupa wśród osób badanych też daje się zauważyć. Jednak na uroki Internetu okazują się równie podatne kobiety (prawie połowa orzeczeń o winie!), a także osoby określane jako 50+.
I jak tu cieszyć się z wiadomości, że coraz więcej Polaków zyskuje domowy dostęp do globalnej Sieci?

Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl: Skatował go za kobietę

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska