Filip Niewidok, trener Iskry i jedna z głównych postaci klubu, wielokrotnie podczas piłkarskiej wiosny podkreślał, że czuje się w Kleczy wypalony. Męczyła go gra o nic. Był gotów zejść nawet do niższych lig.
Najpierw rozważano fuzję Iskry Klecza ze Skawą Wadowice. Pomysł jednak upadł. Ze źródeł zbliżonych do oficjalnych wiadomo, że Filip Niewidok wraz z grupą kilku zawodników ogranych w Kleczy zamierza przejść do Kalwarianki, która w ostatniej kolejce utrzymała się w okręgówce. Rozmowy są bardzo zaawansowane.
Follow https://twitter.com/sportmalopolska#TOPSportowy24
- SPORTOWY PRZEGLĄD INTERNETU