W akcji ustalającej wynik kluczowe okazało się podanie Sadowskiego, no i strzał Jelenia.
- Generalnie mieliśmy przewagę, jednak po strzeleniu bramek niepotrzebnie oddawaliśmy inicjatywę rywalom - ocenia Stanisław Owca, trener wieliczan. - Prowadząc, nie wykorzystaliśmy też wielu sytuacji „na dobicie” przeciwnika.
Efekt był taki, że goście dwa razy odrabiali stratę. - Mimo osłabionego składu, postawiliśmy się Górnikowi - podkreśla Józef Wajda, prezes Orła.
Górnik Wieliczka - Orzeł Piaski Wielkie 3:2 (2:1)
Bramki: 1:0 Jeleń 6, 1:1 Szczytyński 38, 2:1 Piątek 60, 2:2 Kozieł 77, 3:2 Jeleń 90+3.
Górnik: Wieczorek - Kalicki, Kwiecień, Sadowski, Nowak - A. Ślęczka, Piątek, Wilk (46 Downar-Zapolski) - Wołowski (61 Ptak), Pazurkiewicz (46 Pyś), Jeleń.
Orzeł: Kunek - Stasik (75 Zabzdyr), Wolak, Kret, Lepiarz - Szczytyński, Śliski, Wajda, Sosnowski, Mółka (70 Strojek) - Kozieł.
Sędziował: Tomasz Śmierciak (Limanowa). Żółte kartki: Kwiecień, Piątek, Jeleń. Widzów: 200.