Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Iwkowa: mieszkańcy zarzucają wójowi prywatę

Małgorzata Więcek-Cebula
Drogowcy naprawiają drogę wiodącą do domu wójta
Drogowcy naprawiają drogę wiodącą do domu wójta Małgorzata Więcek-Cebula
Prywatę zarzuca Bogusławowi Kamińskiemu, wójtowi Iwkowej grupa tamtejszych mieszkańców.

Prywatę zarzuca Bogusławowi Kamińskiemu, wójtowi Iwkowej, grupa tamtejszych mieszkańców. Twierdzą, że remontuje on fragment dobrej, asfaltowej drogi prowadzącej do własnego domu, podczas gdy w gminie jest wiele kamienistych dróg właśnie gminnych znajdujących się w fatalnym stanie.

- To absurd - odrzuca zarzuty Bogusław Kamiński. - Całe to zamieszanie to efekt zbliżających się wyborów samorządowych i uaktywnienia się moich przeciwników.

Genowefa Mida, ponad siedemdziesięcioletnia mieszkanka Kąt, na budowę gminnej drogi czeka od wielu lat.

- Mamy problem, żeby dojechać do własnego domu. Drogą się nie da, bo jak popada deszcz to jest błotnista, po trawie z kolei ślisko - żali się starsza kobieta.

Kilka tygodni temu Midowie zamówili materiał na nowy garaż. Samochód z drutem nie dojechał. Trzeba było wezwać kogoś z traktorem.

- Wójt obiecuje, że droga będzie, ale czekamy na nią już wiele lat i nic się nie robi - podkreśla starsza kobieta.

Mieszkańcy tej cześci gminy są rozgoryczeni. Boją się, co się stanie, gdy do ich domu będzie musiała
dojechać karetka pogotowia albo straż pożarna.

Podobny problem ma także Stanisław Pajor, mieszkaniec sąsiedniego przysiółka.

- Teraz jest sucho, ale kiedy przyjdzie jesień i deszcze, to robi się problem i nie dojedzie tu żaden samochód. To sprawa ukształtowania terenu, ale także tego, że w te drogi się nie inwestuje - zapewnia.
Samorządowcy z Iwkowej starają się nie widzieć tego problemu.

- Nie wydaje mi się, aby stan dróg gminnych w Iwkowej był aż tak zatrważająco zły. W dużo gorszym stanie są drogi powiatowe - to jest największa bolączka jeśli chodzi o naszą gminę - podkreśla Tomasz Koprowski, przewodniczący Rady Gminy w Iwkowej.

Koprowski zapewnia, iż nie słyszał o tym, że po raz drugi ma być kładziony asfalt na dobrej drodze prowadzącej do domu wójta Bogusława Kamińskiego. Wie natomiast, że w tym przypadku na remont tego odcinka drogi była możliwość pozyskania środków zewnętrznych.

- Było to więc logiczne. Albo mogliśmy nie robić nic, albo pozyskać te fundusze i wyremontować tę drogę. Wybraliśmy ten wariant, w budżecie nie mamy wiele pieniędzy na takie inwestycje drogowe - dodaje przewodniczący rady gminy.

Mieszkańców takie tłumaczenie zupełnie nie zadowala. Zastanawiają się dlaczego samorząd nie występuje o dotacje na remont innych dróg.

Podkreślają, że jest wiele możliwości zdobycia funduszy także na małe, górzyste drogi, które nigdy dotąd nie były remontowane.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska