Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jacek Zieliński, trener Cracovii: Po trzech kolejkach nikt jeszcze nie został mistrzem Polski

Jacek Żukowski
Jacek Żukowski
Jacek Zieliński (trener Cracovii)
Jacek Zieliński (trener Cracovii) Wojciech Matusik
Trener Jacek Zieliński po raz drugi w swej karierze prowadzi Cracovię. To wejście w sezon ma rewelacyjne.

Oceniamy piłkarzy Cracovii za mecz z Legią Warszawa

Jacek Zieliński: - To piękny wieczór dla nas, bardzo dobry mecz w naszym wykonaniu, nie na co dzień się wygrywa 3:0 z Legią, i nie na co dzień ma się po 3 kolejkach zero z tyłu. Rozegraliśmy ten mecz po swojemu, może komuś się wydawało, że jesteśmy cofnięci. Czekaliśmy, by Legię zaatakować i udało się ją trafić. Legia poza akcją, w której piłka odbiła się od słupka i potem była niecelne dobitka nie stworzyła sobie sytuacji. W defensywie bardzo dobrze się prezentowaliśmy, „ruszyli” napastnicy – Makuch zdobył bramkę, poza tym był widoczny, Kallman dał superzmianę. Duże słowa uznania dla chłopaków. Po trzech meczach nie zdobywa się mistrzostwa Polski, nie spada się też z ligi. Cieszymy się, ale szykujemy się już na stal Mielec, bez pompowania balona. Czy wynik odzwierciedla to, co się działo na boisku? Uważam, że wygraliśmy zasłużenie.

Wreszcie gola zdobył Patryk Makuch.

- Patryk był wyznaczony jako pierwszy do karnego – mówi szkoleniowiec. - To, że ma 23 lata o niczym nie świadczy, dobrze to robi, pokazał że można na niego liczyć. Pewnie wykorzystał „jedenastkę”. Było za dużo dyskusji, że nie strzela. A przecież to jego dopiero trzeci mecz u nas, przyszedł z I ligi. Potrzeba dużo cierpliwości, spokoju, on to zaczyna spłacać. Tak samo Kallman, pokazał, że to będzie dobry napastnik jak na polską ligę. Jest możliwy wariant z grą dwóch napastników, Kallman już cofniętego grywał, z boku też, da sobie radę. Chcemy wprowadzić element mobilności na „10”. Po to mamy takich zawodników jak Benji.

Zieliński wielokrotnie porównywał Makucha do Krzysztofa Piątka. On też strzelał karne w Cracovii.

Zieliński jednak zwraca uwagę: - Krzysiek po przyjściu do nas dopiero w rudzie wiosennej zaczął strzelać karne, musiał poczekać w kolejce, aż przyjdzie jego kolej. Makuch pokazywał to na treningach. Odeszli Pelle, Sergiu Hanka i przyszła kolej na Makucha. Karne to też umiejętność. Mam nadzieję, że gol da mu dużo pewności siebie, a teraz czas na bramkę z gry.

Wciąż przewija się temat transferów co Cracovii. Szkoleniowiec nie ma wątpliwości: - My jeszcze na pewno kogoś ściągniemy, kogoś, kto wejdzie od razu do tej drużyny, nie mamy zamiaru szukać uzupełnień. Ale „wskoczyć” do tego zespołu, nie będzie tak prosto. Mam nadzieję, że dwa ruchy transferowe jeszcze „wypalą”. Po meczu z Koroną byłem przekonany, że jeden transfer nam „wypali”, ale się „wysypał”. Jestem zadowolony z tej kadry, którą mam, ale by mówić o wyższych celach, to trzeba dwa ogniwa dołożyć.

Cracovia oficjalnie ogłosiła transfer Sergiu Hanki, swojego byłego kapitana.

- Sergiu przez 3,5 roku był ważną postacią drużyny, był to wiodący zawodnik i odejście nie zostanie bez echa. Obawialiśmy się, jak to będzie w Cracovii bez Pellego van Amersfoorta. Okazuje się, że istnieje życie bez niego, bez Hanki też. W życiu są takie rzeczy, że okazuje się, że piłka nożna nie jest najważniejsza. Cieszę się, że pod ich nieobecność rozkwitają Myszor, Rakoczy. „Raki” już wiosną dawał mocne sygnały, ale nie był powtarzalny. Teraz złapał tę powtarzalność i gra na równym poziomie, strzela bramki, ma już ich dwie w tym sezonie. 20- latkowie, bo już nie mówię młodzieżowcy, są pełnoprawnymi członkami tej drużyny. Grają bez opaski bo nie muszą, tak jak w Pucharze Polski i dają sobie radę.

Kosta Runjaić, trener Legii stwierdził: - Gratulacje dla Cracovii, która trzy mecze komplet punktów bez straty bramki, to robi wrażenie. Dobrze weszliśmy w to spotkanie, realizowaliśmy zamierzenia, ale popełnialiśmy proste błędy, straciliśmy piłkę w środku pola, straciliśmy gola i od tego wszystko się zaczęło. Mieliśmy szansę na doprowadzenie do 1:1. Drugi gol po karnym, dobrze nie widziałem, nie chcę tego komentować. Przy stanie 0:2 wiedzieliśmy, że będzie ciężko o dobry wynik, bo Cracovia jest dobrze zorganizowaną drużyną. Doceniam to, jak moja drużyna chciała dograć ten mecz od stanu 0:2 do końca. Musimy poprawić igrę ale to długi proces, Trzeba dużo cierpliwości i jakości. Jestem spokojny, że zrobimy postęp. Rezultat nie odzwierciedla całego meczu, ale akceptuję wynik i jego przebieg. Przed nami sporo pracy. Kibice wspierali nas przez całe spotkanie. Legia potrzebuje czegoś więcej, ale nie jest tak dramatycznie źle. Moja praca to odbudowanie drużyny, ale też danie jej pewności siebie.

Tak kibicowano na meczu Cracovia - Legia, 29.07.2022

Gorąco na stadionie Cracovii na meczu z Legią. Oprawa, racow...

Kibice Legii w Krakowie

Kibice Legii w Krakowie. Nie mieli powodów do radości ZDJĘCIA

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska