Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jak bardzo Grupę Wyszehradzką różni stosunek do Ukrainy?

Jakub Groszkowski - ekspert Ośrodka Studiów Wschodnich
Adam Guz/polskapress
W polityce Czech, Słowacji i Węgier stosunki z Ukrainą tradycyjnie są w relacji z Rosją. Wojna ukraińsko-rosyjska nie zmieniła tej hierarchii, ale skłoniła Bratysławę, Pragę i Budapeszt do nowego spojrzenia na wschodnie sąsiedztwo

Prezydent Czech Miloš Zeman nie bez powodu ma opinię polityka prorosyjskiego. Przypomniał o tym jego apel o zniesienie sankcji i zbliżenie w stosunkach Rosji z UE, jaki wygłosił w Radzie Europy 10 października. Sytuację ratował szef czeski premier, który szybko oświadczył, że wypowiedź Zemana jest sprzeczna z polityką zagraniczną państwa. Trudno jednak zupełnie zignorować wypowiedź Zemana, biorąc pod uwagę to, że czeskiemu prezydentowi ufa ponad 50 proc. Czechów.

Jeszcze większe napięcia pojawiły się we wrześniu w stosunkach węgiersko-ukraińskich. Reforma edukacji wprowadzająca prymat języka ukraińskiego, a pośrednio uderzająca w szkolnictwo mniejszości węgierskiej spowodowała ostrą reakcję Budapesztu. Rząd Viktora Orbána wezwał do rewizji umowy stowarzyszeniowej między UE a Kijowem. Ten krok jest wyraźnym zwrotem w węgierskiej polityce wschodniej, której elementem dotychczas było m.in. poparcie dla Partnerstwa Wschodniego (V4). Biorąc pod uwagę, że Węgry przewodniczą Grupie Wyszehradzkiej, zmiana ich stosunku do Ukrainy stawia pod znakiem zapytania przyszłość stanowiska V4 wobec rządu w Kijowie. W listopadzie odbędzie się szczyt Partnerstwa. Do tego czasu warto ustalić, jaki stosunek mają partnerzy Polski w V4 wobec wschodniego sąsiada.

Wsparcie dla aspiracji europejskich państw wschodniego sąsiedztwa UE, obok Bałkanów Zachodnich, jest od lat jednym z flagowych obszarów aktywności Grupy Wyszehradzkiej. Państwa V4 po wejściu do UE w 2004 roku uznały za jeden z głównych celów dalszej działalności Grupy aktywny udział w kształtowaniu polityki sąsiedztwa UE wobec państw Europy Wschodniej i Południowo-Wschodniej oraz utrzymanie „otwartych drzwi” do członkostwa dla kolejnych państw. Po uruchomieniu w 2009 roku Partnerstwa Wschodniego, inicjatywy polsko-szwedzkiej, od początku popieranej przez pozostałe państwa V4, polityka ta nabrała większego rozmachu.

Wojna ukraińsko-rosyjska całkowicie zmieniła kontekst polityki wschodniej państw Europy Środkowej, a przede wszystkim charakter współpracy z Ukrainą. Stosunek do aneksji Krymu i wojny w Donbasie na początku podzielił państwa wyszehradzkie, co między innymi wynikało ze sceptycyzmu Bratysławy i Budapesztu wobec nowych, prozachodnich władz w Kijowie. W przypadku Słowacji sceptycyzm ten jest po części skutkiem negatywnego doświadczenia premiera Roberta Ficy z „pomarańczowym” rządem w Kijowie podczas kryzysu gazowego w 2009 roku. Na Węgrzech wynika on z pamięci o działaniach ekip Wiktora Juszczenki i Julii Tymoszenko, uderzających w mniejszości narodowe, w tym w zakarpackich Węgrów.

Ważną rolę w przezwyciężaniu tego deficytu zaufania odgrywają regularne rozmowy w formacie V4+Ukraina, które są nie tylko okazją do wyrażania poparcia państw wyszehradzkich wobec integracji Ukrainy z UE, ale też do rozmów na temat współpracy w konkretnych obszarach sektorowych. Efektem tego było na przykład włączenie żołnierzy ukraińskich w skład wyszehradzkiej grupy bojowej (odpowiadali za transport lotniczy), która pełniła dyżur w UE w pierwszej połowie 2016 roku.

Współpraca między państwami Europy Środkowej a Ukrainą nie kończy się na spotkaniach dyplomatów i polityków. Wyraźnym sukcesem w tych stosunkach jest dynamicznie rozwijająca się współpraca energetyczna. Przez Słowację, Węgry (oraz Polskę) płynie gaz na Ukrainę gaz z Zachodu. I choć wciąż jest to surowiec rosyjski, uruchomienie tzw. rewersów na granicy z Ukrainą (przede wszystkim rewersu słowacko-ukraińskiego) odegrało kluczową rolę w momencie wstrzymania przez Rosję dostaw gazu na Ukrainę bezpośrednio po aneksji Krymu (kwiecień-listopad 2014). Dzięki rewersom od zachodnich sąsiadów Kijów od listopada 2015 roku mógł sobie pozwolić na całkowite zaprzestanie zakupów gazu bezpośrednio z Rosji.

Grupa Wyszehradzka działa też na rzecz utrzymania tranzytu gazu przez Ukrainę do państw UE. Liderzy państw Grupy Wyszehradzkiej przyłączyli się do krytyki planów budowy Nord Stream 2, choć ze względu na postępujące przygotowania tego projektu opór wyszehradzkich partnerów Polski wobec niego stopniowo maleje. Równocześnie V4 angażuje się w przekazywanie Ukrainie doświadczeń w zakresie zwiększenia efektywności energetycznej i reform rynku energetycznego, przez co wspiera jego integrację z rynkiem UE.

Ukraina jest również największym niewyszehradzkim beneficjentem programów Międzynarodowego Funduszu Wyszehradzkiego (MFW), finansowanego ze składek Czech, Polski, Słowacji i Węgier. Blisko połowa puli przeznaczonej na państwa Partnerstwa Wschodniego w budżecie MFW trafia do Ukraińców. Finansowane przez Fundusz projekty służą nie tylko wzmacnianiu kontaktów międzyludzkich między Ukrainą a państwami wyszehradzkimi, ale też stanowią wsparcie dla ukraińskiego procesu reform. Przykładem takich działań jest „V4 Civil Servants Mobility Program”, który pozwala ukraińskim urzędnikom zdobywać doświadczenie poprzez wizyty studyjne w Czechach, Polsce, na Słowacji i Węgrzech.

Wyzwaniem dla skuteczności i wiarygodności działań V4 wobec Ukrainy są różnice w polityce poszczególnych państw V4 wobec Rosji. Wojna ukraińsko-rosyjska skłoniła Bratysławę, Pragę i Budapeszt do nowego spojrzenia na wschodnie sąsiedztwo, aczkolwiek w dalszym ciągu w polityce wschodniej Czech, Słowacji i Węgier stosunki z Ukrainą pozostają w cieniu traktowanych priorytetowo stosunków z Rosją. Słowacja, Węgry i Czechy we wspólnych deklaracjach V4 gotowe są zaakceptować bardziej stanowcze sformułowania wobec polityki Kremla na Ukrainie, indywidualnie są jednak zwykle ostrożne w krytyce Rosji.

Ze względu na wolę utrzymania możliwie dobrych stosunków gospodarczych z Rosją rządy Czech, Słowacji i Węgier unikają bezpośredniej krytyki Kremla za agresję na Ukrainie, a niektórzy przywódcy państw (premierzy Słowacji i Węgier, prezydent Czech) otwarcie podważają skuteczność unijnych sankcji wymierzonych w Rosję. Mimo to żadne z państw regionu nie zdecydowało się zablokować przedłużania sankcji na forum Rady UE. Zgodnie ze stanowiskiem uzgodnionym w UE państwa V4 deklarują też pełne wsparcie dla procesu mińskiego i implementacji zawartych w Mińsku ustaleń. Od początku wojny ukraińsko-rosyjskiej opowiadają się też za nienaruszalnością granic, integralnością terytorialną i suwerennością Ukrainy. Przez partnerów Polski w V4 Rosja jest postrzegana jako państwo destabilizujące regionalną architekturę bezpieczeństwa, ale zarazem traktowana jest jako partner konieczny do załatwienia kilku strategicznych kwestii.

W Bratysławie, Budapeszcie, czy Pradze silne jest przekonanie, że Zachód powinien bardziej zaangażować się w rozmowy z Rosją, ponieważ bez współpracy z Moskwą nie jest w stanie stawić czoła globalnym wyzwaniom, np. ustabilizować sytuacji na Bliskim Wschodzie, a przez to opanować kryzysu migracyjnego. Rosja jest też postrzegana przez władze Czech, Słowacji i Węgier jako wiarygodny dostawca surowców energetycznych i rynek zbytu znacznie atrakcyjniejszy od ukraińskiego. Z tego względu rządy Czech, Słowacji i Węgier szukają sposobów na wyhamowanie spadku wzajemnych inwestycji i obrotów gospodarczych z Moskwą, spowodowanego kryzysem gospodarczym w Rosji i sankcjami. W tym celu organizowane są na poziomie ministerialnym posiedzenia międzyrządowych komisji ds. współpracy gospodarczej, a premierzy Słowacji i Węgier oraz prezydent Czech regularnie spotykają się z prezydentem Rosji, aby rozmawiać o perspektywach dalszej współpracy.

Eksport z państw Europy Środkowej do Rosji ma niewielkie znaczenie dla gospodarek Czech, Słowacji, czy Węgier, ale jego załamanie silnie uderza w pojedyncze firmy. Wymiana handlowa tych państw z Ukrainą jest znacznie niższa na tle współpracy gospodarczej tych państw z Rosją. Z tego względu aktywność polityków na rzecz rozwoju współpracy gospodarczej między Ukrainą a państwami Europy Środkowej jest umiarkowana - zarówno w Kijowie, jak i w państwach Europy Środkowej.

Nadzieję na poprawę tej sytuacji daje jednak stopniowe ożywienie gospodarcze na Ukrainie i powrót do polityczno-biznesowych formatów współpracy, takich jak międzyrządowe komisje ds. współpracy gospodarczej czy fora biznesowe. Koniecznym warunkiem rozwoju współpracy gospodarczej między państwami Europy Środkowej i Ukrainą jest jednak podjęcie przez władze w Kijowie skutecznej walki z korupcją oraz poprawa przejrzystości, stabilności i egzekwowalności prawa.

W polityce zagranicznej Ukrainy stosunki z państwami V4 nie są priorytetem. Dla Kijowa tradycyjnie pierwszoplanowe znaczenie ma współpraca z państwami zamożniejszymi i postrzeganymi jako kluczowi gracze w NATO lub UE (zwłaszcza USA, Niemcy i Francja). Taka postawa, obserwowana przez ostatnie ćwierćwiecze, szczególnie uwidoczniła się w 2014 roku, w obliczu zbrojnego konfliktu z Rosją w Donbasie i głębokiego kryzysu finansowego. Kijów traktuje V4 przede wszystkim jako przydatne forum pomagające w lobbowaniu ukraińskich interesów w UE i NATO. W mniejszym stopniu zainteresowany jest natomiast wykorzystywaniem Grupy Wyszehradzkiej jako platformy zacieśniania współpracy regionalnej czy dwustronnej. Takie podejście częściowo związane jest z niedoborem na Ukrainie ekspertów zainteresowanych Europą Środkową i wynikającym z tego niskim poziomem wiedzy na temat procesów politycznych i gospodarczych w państwach tego regionu.

Po rewolucji na Ukrainie w 2014 roku nowe władze w Kijowie nie podjęły poważniejszych działań na rzecz intensyfikacji współpracy politycznej z Czechami, Słowacją i Węgrami. Dopiero na przełomie 2016 i 2017 roku wymieniono ambasadorów w stolicach tych państw, czemu towarzyszyły komunikaty o potrzebie aktywizacji relacji dwustronnych. W przypadku stosunków z Czechami brakuje istotnych tematów współpracy, w związku z tym główną platformą kontaktów politycznych pozostaje Grupa Wyszehradzka. Bratysława jest postrzegana w Kijowie jako sojusznik zarówno w kwestii utrzymania tranzytu rosyjskiego surowca gazociągiem przez Ukrainę i Słowację jako główną magistralą transportową do UE, jak i dostaw tego surowca na Ukrainę z kierunku zachodniego.

Jednocześnie jednak na Ukrainie panuje przekonanie, że głównymi rozmówcami w tej sprawie są Berlin i Bruksela. Również dlatego strona ukraińska nie zyskała pełnego zaufania władz Słowacji, poważnie nadszarpniętego podczas kryzysu gazowego w 2009 roku. Z kolei relacje bilateralne z Węgrami zdominowane są na Ukrainie przez kwestie polityki Budapesztu wobec węgierskiej mniejszości w obwodzie zakarpackim. We wrześniu Budapeszt ostro skrytykował nową ukraińską ustawę o szkolnictwie twierdząc, że narusza ona prawa 150-tysiecznej mniejszości węgierskiej na Ukrainie. Choć na wysokim szczeblu politycznym i dyplomatycznym Kijów zachowuje wstrzemięźliwość wobec węgierskich postulatów, np. autonomii kulturalnej dla Węgrów, w ukraińskich mediach temat ten często prezentowany jest jako źródło zagrożenia dla integralności terytorialnej państwa. Pomimo tych napięć rozwijana jest natomiast współpraca gospodarcza i transgraniczna.

Wojna na Ukrainie spowodowała ożywienie kontaktów państw Europy Środkowej z Ukrainą. Partnerzy Polski w V4 angażują się w konkretne formy pomocy dla wschodniego partnera, m.in. poprzez współpracę energetyczną, wsparcie procesu reform czy pomoc rozwojową i humanitarną. Zarazem Grupa Wyszehradzka, głównie poprzez format V4+, wzmocniła lobbing na rzecz unijnego wsparcia dla Ukrainy, przez co przyczynia się do utrzymania tematów ukraińskich w unijnych dyskusjach. Czechy, Słowacja i Węgry szybko ratyfikowały traktat stowarzyszeniowy Ukrainy z UE oraz wsparły proces liberalizacji wizowej dla Ukrainy i wdrożenie umowy o pogłębionej i całościowej strefie wolnego handlu Ukrainy z UE (tzw. DCFTA). Dziś, gdy te punkty z agendy unijno-ukraińskiej współpracy zostały wprowadzone w życie, otwarta pozostaje kwestia, co powinno być kolejnym krokiem w zacieśnianiu tych relacji. Państwa Grupy Wyszehradzkiej, choć różni je stosunek wobec Rosji, mają duży katalog wspólnych interesów w polityce wschodniej, bagaż cennych doświadczeń oraz wolę współpracy w tym obszarze. Wypracowując środkowoeuropejskie propozycje unijnej polityki wobec wschodniego sąsiedztwa warto mieć świadomość jaka jest specyfika stosunków między państwami naszego regionu a Ukrainą. O tym szerzej w nowym raporcie OSW.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Jak bardzo Grupę Wyszehradzką różni stosunek do Ukrainy? - Portal i.pl

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska