Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jak urzędnicy zabrali pół godziny maturzyście

Paulina Korbut
Konstanty mimo niepełnosprawności chce iść na studia
Konstanty mimo niepełnosprawności chce iść na studia fot. Anna Kaczmarz
To sytuacja niczym z Kafki - twierdzi Wojciech Zieliński, ojciec 18-letniego Konstantego z Tomaszowic pod Krakowem. Chłopiec ma podwójną niepełnosprawność i według specjalistów powinien pisać maturę o godzinę dłużej. Tak też ćwiczył.

MATURA 2013 matematyka: poziom podstawowy [ARKUSZE, ODPOWIEDZI, WYNIKI]

Ale na dzień przed egzaminem z polskiego dowiedział się, że Okręgowa Komisja Egzaminacyjna w Krakowie zgodziła się na wydłużenie jego czasu tylko o 30 minut. A pół godziny to dla niego wieczność. OKE tłumaczy, że nie mogła się zgodzić na godzinę, bo nie dostała wszystkich dokumentów, które potwierdzają konieczność takiego przywileju.

Konstanty Zieliński - mimo syndromu Aspergera (łagodna odmiana autyzmu) i niedowładu rąk - w szkole radzi sobie bardzo dobrze. W gimnazjum był nawet finalistą olimpiad z historii i języka niemieckiego. Marzy o studiach historycznych. Dlatego postanowił zdawać na maturze rozszerzoną historię i historię sztuki. Daty wchodzą mu do głowy bez problemu. Gorzej z pisaniem. Dlatego maturę pisemną dyktuje nauczycielowi.

- Konstanty zdaje maturę w osobnej sali, w której jest tylko komisja egzaminacyjna, on i nauczyciel-asystent, który pisze to, co chłopak mówi. Cały egzamin jest nagrywany na kamerze - tłumaczy Iwo Wroński, dyrektor Zespołu Szkół Ogólnokształcących Społecznego Towarzystwa Oświatowego w Krakowie.

Według przepisów, każda z niepełnosprawności Konstantego uprawnia go do wydłużenia pisemnej matury o 30 minut. Dyrektor szkoły, opierając się na opinii specjalistów, poprosił w marcu OKE w Krakowie, by zsumować ten czas. Odpowiedź przyszła faksem dzień przed maturą. OKE zezwoliła tylko na 30 minut.

Poprosiliśmy o komentarz w tej sprawie Lecha Gawryłowa, dyrektora OKE w Krakowie. - Dyrektor szkoły podjął decyzję o wydłużeniu egzaminu tego ucznia bez uzgodnienia z OKE. Zwracając się o wyrażenie naszej opinii, nie wysłał wszystkich potrzebnych dokumentów. Czekaliśmy na nie do ostatniej chwili, ale nie otrzymaliśmy ich. Dlatego nie mogliśmy się zgodzić, żeby egzamin trwał godzinę dłużej - tłumaczy Gawryłow. - Brakujące dokumenty dotarły do nas dopiero wczoraj, już po egzaminie z języka polskiego.

Dyrektor Wroński broni się, że złożony wniosek miał wiele załączników. - Jeśli więc brakowało jakiegoś dokumentu, to dlaczego OKE nas o tym nie powiadomiła odpowiednio wcześniej? - pyta.

Na szczęście urzędnicy zgodzili się, aby następne egzaminy Konstanty mógł pisać o godzinę dłużej - w tym dzisiejszą matematykę.

Konstanty twierdzi, że mimo krótszego czasu, polski poszedł mu dobrze. Ale co jeśli wynik będzie negatywny? - Będzie mógł przystąpić do egzaminu dodatkowego już na początku czerwca. Dzięki temu otrzyma świadectwo dojrzałości tak jak pozostali uczniowie. Nie straci więc roku - informuje Gawryłow.

MATURA 2013 <- tutaj znajdziecie ARKUSZE egzaminów i ODPOWIEDZI

Możesz wiedzieć więcej!Kliknij, zarejestruj się i korzystaj już dziś!

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska