
8. Jeśli podczas rozmowy telefonicznej z potencjalnym kwaterodawcą ten mówi nam, że zadatek/zaliczkę chce byśmy wysłali mu przelewem pocztowym (a nie na konto) to powinna nam się w głowie zapalić "czerwona lampka". Prawdopodobnie ten człowiek nie chce by na jego koncie pozostał ślad po transakcji - oszustwie.

9. Tak samo powinniśmy się zastanowić gdy ktoś w ramach zaliczki/zadatku chce od nas już przed przyjazdem 80-100 procent sumy za noclegi. To prawdopodobnie oszust, który chce zarobić zanim na miejscu odkryjemy, że pensjonat nie istnieje. Zadatek jaki oczekują od nas legalni i uczciwi kwaterodawcy nie powinien być większy jak 20 - 30 procent całej kwoty do zapłaty za pobyt.

10. Jeśli to możliwe warto też za rezerwację płacić karta kredytową. w sytuacji gdy padniemy ofiarą oszusta łatwo odzyskamy wówczas nasze pieniądze. Notatkę od policji wysyłamy do operatora karty i żądamy tak zwanego tz. "Chargeback'u" ponieważ transakcja z którą zapłaciliśmy nie doszła do skutku. Operatorzy kart kredytowych są na taki wypadek ubezpieczeni.