Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jak zatrzymać pandemię i nie dopuścić do katastrofy gospodarki? Wielki szczyt samorządowców i liderów organizacji biznesu w Krakowie

Zbigniew Bartuś
Zbigniew Bartuś
Latem wszystko zaczęło powoli wracać do normy, ale druga fala pandemii grozi Polakom największym spadkiem poziomu życia od blisko 40 lat. Trzeba mądrze i szybko reagować. Dlatego samorządowcy i liderzy organizacji biznesu spotkają się w czwartek w Krakowie. Chcą wypracować krótko- i długoterminową strategię wspólnych działań.
Latem wszystko zaczęło powoli wracać do normy, ale druga fala pandemii grozi Polakom największym spadkiem poziomu życia od blisko 40 lat. Trzeba mądrze i szybko reagować. Dlatego samorządowcy i liderzy organizacji biznesu spotkają się w czwartek w Krakowie. Chcą wypracować krótko- i długoterminową strategię wspólnych działań. Fot. Aneta Żurek / Polska Press
Pandemia nie odpuszcza i coraz poważniej grozi ponownym zamknięciem lub dramatycznym ograniczeniem funkcjonowania wielu tysięcy małych i dużych firm, głównie w branżach, które już i tak potwornie ucierpiały w kryzysie, kluczowych m.in. dla Krakowa i Małopolski, jak turystyka i hotelarstwo, gastronomia, transport, branża eventowa i targowa. Zarazem kryzys pustoszy finanse samorządów, co grozi załamaniem inwestycji, a więc i lokalnego biznesu, z budowlanką na czele. Od czasów komunizmu groźba dotkliwego spadku poziomu życia Polaków nie była tak realna. Trzeba szybko i mądrze działać, dlatego krakowska Izba Przemysłowo-Handlowa wraz z magistratem organizują w czwartek ogólnopolski szczyt włodarzy metropolii wojewódzkich, gmin podkrakowskiego obwarzanka oraz liderów kluczowych organizacji gospodarczych.

- Doświadczenia ostatnich miesięcy pokazują, że nie da się wyłącznie z poziomu centralnego zarządzać kryzysem o takiej złożoności i skali. Nie da się również skutecznie walczyć z jego społecznymi i gospodarczymi konsekwencjami bez zgodnej współpracy rządu, samorządów, biznesu i środowisk naukowych – wyjaśnia Sebastian Chwedeczko, prezydent IPH w Krakowie, świętującej w pandemicznych warunkach swe 170-lecie.

Prezydent Krakowa Jacek Majchrowski zauważa, że brakuje w Polsce wieloletniej, a nie tylko doraźnej strategii walki z pandemią i wywołanym przez nią kryzysem. – Musi to być strategia dobrze przemyślana, a więc wypracowana dzięki konsekwentnej współpracy wszystkich szczebli administracji, biznesu i ekspertów – podkreśla. Zaznacza, że przygotowanie i realizacja takiej strategii będzie się wiązać nie tylko z aktualizacją istniejących przepisów, ale i stworzeniem nowych - skutecznych - mechanizmów pobudzania gospodarki.

Krakowskie Spotkanie Samorządów Gospodarczych i Lokalnych ma nie tyle zwrócić uwagę na piętrzące się problemy i zagrożenia, co podjąć próbę wskazania najlepszych rozwiązań, pilnych i długofalowych. IPH i miasto zaproponują wszystkim samorządowcom – lokalnym i gospodarczym – przystąpienie do Think Tanku Samorządowego, który przy silnym wsparciu naukowców, przede wszystkim zespołu pod kierunkiem prof. Jerzego Hausnera, który zasłynął w pandemii trafnymi alertami, będzie stale monitorował sytuację i proponował zmiany, pracując jednocześnie nad wieloletnią strategią.

Samorządowcy i liderzy organizacji gospodarczych liczą, że mówiąc w kluczowych sprawach jednym głosem staną się silniejszym partnerem dla władzy centralnej i podlegających jej instytucji. Dziś z tym partnerstwem bywa co najmniej różnie, co na pewno nie pomaga w walce ze skutkami pandemii.

Największe załamanie poziomu życia Polaków od 30 lat

Polska gospodarka przechodzi przez kryzys nieznany młodszym pokoleniom - najgłębszy od blisko 40 lat. Potwierdzają to nie tylko codzienne doświadczenia wielu przedsiębiorców i ich pracowników, ale i dane ekonomiczne: wedle Eurostatu polski PKB obniżył się w drugim kwartale do 120 mld euro ze 136 mld euro w kwartale pierwszym i 132 mld euro w drugim kwartale 2019 roku. To największy spadek od czasów komunizmu. Wcześniej gospodarka kurczyła się w szybszym tempie w roku… 1981.

Co gorsza, druga fala epidemii grozi ponownym zamknięciem gospodarki, a przynajmniej części branż. Ograniczenia i zakazy już teraz nie pozwalają odbudowywać przychodów w sektorach takich, jak turystyka i hotelarstwo, gastronomia, transport czy branża eventowa. A – jak podkreśla prof. Jerzy Hausner – już przed nadejściem drugiej fali doświadczały one niespotykanego w dziejach spadku przychodów, sięgającego nawet 90 proc. Wedle prognoz OECD, nasilenie i utrzymywanie się restrykcji może powodować każdego miesiąca ubytek rocznego wzrostu PKB o 2 proc., bo katastrofa w jednych firmach prędzej czy później uderzy w funkcjonowanie pozostałych, nawet tych, które dzisiaj korzystają na pandemii. Już teraz widać to choćby w przemyśle i handlu.

Wprawdzie na razie nie zanotowano masowych bankructw, co zawdzięczamy aktywności polskich przedsiębiorców, cięciu kosztów i rządowym tarczom oraz zrozumieniu ze strony władz samorządów lokalnych. W najbliższym czasie płynność finansowa przedsiębiorstw będzie jednak zagrożona, a to dlatego, że najbardziej dotkniętych pandemią branżach wyczerpały się oszczędności firm oraz możliwości ograniczania kosztów bez redukcji zatrudnienia.

Tymczasem państwa i samorządów nie stać na kolejne – a tym bardziej wielomiesięczne – subsydiowanie działalności firm i miejsc pracy. Co gorsza, spadki notowań czołowych banków (w tym PKO BP - o 36 proc.) świadczą o tym, że rynek spodziewa się kryzysu finansowego, który może nastąpić, gdy skończą się pieniądze przekazywane z budżetów do zadłużonych w bankach firm.

Dochodzi do tego coraz większe zagrożenie masowymi zwolnieniami pracowników, zwłaszcza we wspomnianych, sponiewieranych przez pandemię, branżach. Brak publicznych subsydiów w sytuacji, gdy przychody firm wynoszą cały czas 10, czy 20 proc. dotychczasowych – i nie widać szans na szybką poprawę – wymusi na wielu przedsiębiorcach redukcje, których dotąd udało się na szerszą skalę uniknąć: wynagrodzenia finansowane były z oszczędności przedsiębiorców, dotacji państwa oraz dzięki zgodzie pracowników na obniżenie pensji o 20 proc. W październiku i listopadzie półroczny okres obniżki wynagrodzeń wygasa. PKO BP szacuje, że na koniec roku stopa bezrobocia wzrośnie do 7,4 proc. (wedle resortu pracy ma to być nieco ponad 6 proc.).

Złożony z około stu ekspertów i praktyków zespół prof. Hausnera wskazuje, że najbardziej kłopoty na rynku pracy odczują młodzi: tegoroczni absolwenci szkół wyższych i średnich mają mniejsze od poprzedników szanse znalezienia pracy adekwatnej do swojego wykształcenia i umiejętności. Wchodzący na rynek pracy w 2020 i w 2021 roku będą dłużej wykonywać gorzej płatne prace i więcej czasu zabierze im uzyskanie awansu. Co za tym idzie - później wezmą kredyt na mieszkanie i być może później zdecydują się na dzieci. A mówimy tu o około 400 tys. osób rocznie.

Pustoszejące kasy samorządów to gorsze życie Polaków i groźba upadku wielu firm

Kosztowna walka z pandemią i jej skutki gospodarcze silnie uderzyły w finanse samorządów lokalnych. Największe metropolie straciły setki milionów złotych, w mniejszych gminach i powiatach ubytki są procentowo zbliżone. Z raportu opublikowanego przez Związek Powiatów Polskich („Sytuacja finansowa powiatów i miast na prawach powiatu w związku z COVID-19 na przykładzie wpływów z PIT3”) wynika, że kwota spadku wpływów z podatku PIT w I półroczu roku 2020 w stosunku do I półrocza roku 2019 dla wszystkich powiatów ziemskich i miast na prawach powiatu wyniosła ponad 1 mld zł, czyli ponad 7,37 proc.

Dzieje się to w sytuacji, gdy wzrosły wydatki własne samorządów na służbę zdrowia (szpitale podlegają właśnie powiatom), dezynfekcję, komunikację miejską, pomoc społeczną oraz nowe zadania wynikające a antypandemicznych regulacji rządu. Przygotowane przez (państwowy) Bank Gospodarstwa Krajowego „Badanie sytuacji finansowej jednostek samorządu terytorialnego w Polsce w świetle COVID-19” wskazuje, że wydatki te mogą sięgnąć w tym roku 4 mld zł.

Jednocześnie w propozycji nowelizacji budżetu rząd nie zaproponował wzrostu subwencji dla samorządów. Ostatnie rządowe projekty nowelizacji ustaw podatkowych (CIT i PIT) zmierzają wręcz do zmniejszenia wpływów własnych samorządów. Oznacza to, iż zapaść finansowa jednostek samorządu terytorialnego staje się coraz bardziej realna, a standard usług społecznych zostanie obniżony.

Samorządom może braknąć środków nie tylko na kontynuację bardzo ważnych dla mieszkańców inwestycji, ale i wkład własny niezbędny do sięgnięcia po nowe środki unijne. To z kolei uderzy w lokalny biznes – m.in. olbrzymia część małych i średnich firm budowlanych żyje ze zleceń samorządów.

Krakowskie Spotkanie Samorządów Gospodarczych i Lokalnych – do obejrzenia na żywo

Krakowskie Spotkanie Samorządów Gospodarczych i Lokalnych będzie można śledzić na żywo online w serwisach społecznościowych - szczegóły na stronie krakowskiej IPH oraz UMK. Kulminacyjnym punktem będzie dyskusja z udziałem blisko 40 samorządowców i liderów organizacji gospodarczych.

W celu wprowadzenia do niej Jerzy Hausner i Rafał Dutkiewicz przedstawią – pierwszy raz publicznie - „Raport Samorządowy - Pomiędzy nadzwyczajnymi zadaniami a ograniczonymi możliwościami – samorząd terytorialny w czasie pandemii”. Przygotował go zespół ekspercki Open Eyes Economy Summit: Marcin Bazylak - Prezydent Dąbrowy Górniczej, prof. dr hab. Paweł Churski – Uniwersytet im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, Agnieszka Dawydzik – Związek Miast Polskich, dr Rafał Dutkiewicz – b. prezydent Wrocławia, Joanna Erbel – Laboratorium Rynku Najmu, prof. dr hab. Jerzy Hausner – Uniwersytet Ekonomiczny w Krakowie, Adam Korta – starosta bocheński, Grzegorz Kubalski – Związek Powiatów Polskich, dr Michał Kudłacz – Uniwersytet Ekonomiczny w Krakowie, prof. UWr dr hab. Andrzej Łoś – Uniwersytet Wrocławski, prof. dr hab. Krzysztof Szałucki – Uniwersytet Gdański, Benedykt Węgrzyn – Wójt Gminy Dobra, dr Michał Wolański – Szkoła Główna Handlowa, prof. UEK dr hab. Igor Zachariasz – Uniwersytet Ekonomiczny w Krakowie.

Drugi materiał wprowadzający przedstawi Piotr Soroczyński – Główny Ekonomista Krajowej Izby Gospodarczej. Będzie na temat aktualnego stanu gospodarki i perspektyw współpracy pomiędzy samorządem gospodarczym i lokalnym.

Wieńcząca spotkanie dyskusja pozwoli wyznaczyć obszary pracy dla grup roboczych. Przy pomocy ekspertów opracują one konkretne propozycje rozwiązań dla wskazanych problemów. Rozwiązania te koncentrować się będą w następujących obszarach :

  • Jak usprawnić współpracę pomiędzy biznesem a jednostkami samorządu terytorialnego w obecnej rzeczywistości prawnej
  • Jakie nowelizacje i poprawki należy zaproponować do Tarcz Antykryzysowych
  • Założenia długofalowej strategii przezwyciężania kryzysu.

- Chcielibyśmy, że zainicjowany podczas tego pierwszego spotkania przez IPH i miasto Kraków Think Tank Samorządowy spotykał się w Krakowie co roku, natomiast grupy robocze wykonywały swoje zadania w trybie ciągłym – wyjaśnia Rafał Kulczycki, dyrektor krakowskiej IPH.

od 7 lat
Wideo

21 kwietnia II tura wyborów. Ciekawe pojedynki

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska