https://gazetakrakowska.pl
reklama
18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Jakich grzechów żałują znani krakowianie?

Marta Paluch/Piotr Rąpalski
"Gazeta Krakowska" zapytała znanych krakowian, z czego się spowiadają. Rzeźbiarz Czesław Dźwigaj ma do siebie pretensje o to, że czasem popada w rutynę. Rzecznik krakowskiej kurii ks. Robert Nęcek wstydzi się z kolei, że psioczy za kierownicą na innych kierowców. Natomiast prezydent Krakowa Jacek Majchrowski uważa, że... nie ma się z czego spowiadać. "Bo Bóg, poprzez papieża Franciszka, odpuścił mu już wszystkie grzechy".

Jerzy Stuhr, aktor
Strasznie klnę w samochodzie na innych kierowców. Ale robię to tylko gdy jestem sam (lub z żoną) i staram się kląć po włosku. Poza tym, gdy auto zniknie mi z oczu, gniew mi przechodzi. Za spory grzech uważam również, że czasem śmieję się w trakcie grania jakiejś roli. To tzw. ugotowanie się na scenie.

Zbigniew Wodecki, muzyk

Spowiedź nigdy nie była dla mnie łatwa, mimo że pochodzę z katolickiej rodziny, a dziadka organistę całowałem w rękę. Jako dziecko wymyślałem sobie grzechy do spowiedzi, tak samo jak moi koledzy. Na przykład, że rzucałem kamieniami, plułem i kłamałem. Robiliśmy tak w dobrej wierze i Bóg musiał sobie jakoś z tym poradzić...

Artur Dziurman, aktor
Prowadzę z Bogiem monologi, staram się zrozumieć Jego plan i to, czy moje obecne pasmo niepowodzeń to krzyż, który muszę nosić.
Myślę, że jedynym moim poważnym grzechem jest fakt, że nie potrafiłem stworzyć pełnej, kochającej się rodziny. Że miałem rodzinę i nie udało mi się jej uratować przed rozpadem.

Anna Prokop-Staszecka, dyrektorka Szpitala im. JP II
Jestem bardzo emocjonalna i czasem przez to bardzo ostro potraktuję swoich współpracowników. Z chęci popisania się i dopieczenia komuś, żeby mu w pięty poszło, robię coś, czego potem żałuję, jest mi głupio i ich przepraszam. Albo kłamię, że stoję w korku i się spóźnię. Nie cierpię tego, ale ostatnio na wszystko brakuje mi czasu.

Anna Okońska-Walkowicz, wiceprezydent Krakowa
Mogę się wyspowiadać z tego, że nadmiernie angażuję się w sprawy zawodowe i zaniedbuję rodzinę, ale nie z decyzji, jakie podejmowałam. Wszystkie były słuszne. Nie dopuściłam się też żadnego grzechu zaniechania - wszystko robiłam dla dobra miasta. Z mandatów też nie mogę się spowiadać, bo nie jeżdżę samochodem.

Leszek Mazan, krakauer
Kurczę, z czego ja mam się spowiadać? Chyba z myśli antyrządowych! Pamiętam za to grzech z dzieciństwa, za który dostałem burę od księdza na lekcji religii. Spytałem, czy w niebie są klozety... A on kazał mi iść do spowiedzi. Więc poszedłem, pełen napięcia i poczucia winy.

Czesław Dźwigaj, rzeźbiarz
W moim wieku amoralnie już nie poszaleję. Najczęściej popełniam grzech zaniechania. Zaniedbuję obowiązki - mam tendencję do odkładania wszystkiego na jutro. Jako pedagog i artysta czasem łapię się na tym, że wpadam w rutynę. To poważny grzech, z którego zdaję sobie sprawę obcując z uczniami.

Jacek Majchrowski, prezydent Krakowa
Oglądałem transmisje z intronizacji nowego Ojca Świętego - papieża Franciszka w Watykanie. Powiedziano tam, że obowiązuje generalne odpuszczenie grzechów. Więc doszedłem do wniosku, że nie mam z czego się spowiadać, ponieważ wszystko mi papież odpuścił.

Zofia Gołubiew, dyr. Muzeum Narodowego
Zaniedbałam przez pracę męża, córkę i wnuki. Gdy były małe, nie miałam czasu się nimi zająć, teraz też niewiele czasu możemy spędzać razem. Zaniedbałam też siebie - nie mam czasu na krawca ani zakupy - wszyscy wiedzą, że w tej samej marynarce chodzę od 15 lat...

Ks. Robert Nęcek, rzecznik diecezji krakowskiej
Staram się, naprawdę się staram, ale często niezbyt mi wychodzi nie psioczyć na nieporadnych kierowców, którzy upierają się, żeby pasem szybkiego ruchu jechać jak najwolniej. Albo wymuszają pierwszeństwo. Na swój własny użytek dosadnie krytykuję styl ich jazdy...

Gdzie do księdza po pokutę

- U oo. kapucynów przy Loretańskiej 2-3 konfesjonały otwarte są od godz. 6.30 do 17 (dziś i w Wielki Piątek), w Wielką Sobotę od 6.30 do 15.
- U oo. dominikanów spowiedź dziś i jutro - od godz. 8 do oporu (ale maksymalnie do godz. 22), z przerwami (dziś 19-21, jutro 17-19). Otwartych jest sześć konfesjonałów (do południa trzy). W Wielką Sobotę spowiedź od godz. 8 do popołudnia.
- U oo. franciszkanów spowiedź w 3-4 konfesjonałach od godz. 6 do 16.30 (dziś) lub do godz. 20 (Wielki Piątek, Wielka Sobota), u oo. misjonarzy, ul. Stradomska - od godz. 6 do 16 (od jutra do soboty).
- W sanktuarium w Łagiewnikach 4-5 konfesjonałów będzie otwartych od dziś do soboty włącznie w godz. 8-19, w kaplicy klasztornej od godz. 6-6.30.
- W Arce Pana księża spowiadają jednocześnie w ośmiu konfesjonałach w godz. 6-11, 15-18 i 20-24 (dziś i jutro) oraz w godz. 6-11 w Wielką Sobotę.
- W parafii Pana Jezusa Dobrego Pasterza księża będą spowiadać całą noc z Wielkiego Piątku na Sobotę, podczas adoracji Najśw. Sakramentu (od godz. 20 do 6 rano).

Komentarze 13

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

g
gość
Ja żałuję że w 2007 r. zagłosowałem na PO, wiem że za ten ciężki grzech przeciwko Polsce będę musiał kiedyś odpokutować.
k
krak
czyżby pamięć PRL-u znikł
k
krak
czyżby pamięć PRL-u znikł
R
Ruppert
Szanowny Panie Majchrowski, to że sprzedał Pan i pańscy poprzednicy pół Krakowa za bezcen Kościołowi katolickiemu, to grzech który obywatele Panu nie darują NIGDY !
G
GroblinNH
PEŁO wy śmieci na taczki i na śmietnik z wami i waszymi beneficjentami. Szalbierstwami złodziejstwami. Won do Moskwy sucze syny!
s
smutny
jak się ich czyta to w sercu smutek,.Cóż to za elita z takimi wypowiedziami?
Nie mamy elity.
K
Krakus
A co w zamian za te opłaty? Odezwał się zwolennik P. Majchrowskiego. Może jeszcze od wielkości psa powinno się płacić. Idźmy dalej, płaćmy od szczeknięcia psa. Zatrudni się bandę urzędasów i będą liczyć ile który pies szczeknął.
G
Grucha
Proponuje dopisać Pana Dr MHK, za to że obsadza wszystkie stanowiska jeszcze przed zwołaniem oficjalnego konkursu.
b
balusz
nieudolny majchrowski ma tyle grzechów że powstał by laborat: kłamca, oszust, malwersant z zamiłowaniem to przepytywania studentek w motelu krak, kryjący psychola z ZIKITU byłego dyrektora Jana T.
Szkoda gadać dalej.
X
XXL
Oplata za psa to nie jest żadne okradanie. Nawet powinny być te opłaty większe.
P
Polonista
Krakowiaków a nie Krakowian.
K
Krakus
Panie Majchrowski, gdyby nawet tak było, to odpuszczenie grzechów wiąże się z "naprawieniem szkód", a Pan okrada krakowian nadal i w coraz większym stopniu (opłata za psa, uchwała śmieciowa) i jeszcze dobrze się przy tym bawi.
...cane
ilość głupstw, które dokonuje się z rozsądku
jest daleko większa od tych,
które się czyni rzeczywiście z głupoty.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska