Jaszczurowa. Żmja przestraszyła domowników. Wpełzła do kuchni przez otwarte drzwi

Do nietypowego zdarzenia doszło w czwartek, 2 lipca, w jednym z przysiółków w miejsowości Jaszczurowa (gm. Mucharz, pow. wadowicki), w domu położonym na skraju lasu.

Przygotowujący w kuchni śniadanie mężczyzna z przerażeniem odkrył, że tuż obok zlewu zagnieździł się jadowity wąż: żmja zygzakowata. W domu w tym czasie była też jego żona i córka.

- Gdy tylko otworzyłem drzwiczki pod zlewozmywakiem to sporych rozmiarów żmija wypełzała po płytkach na środek kuchni. Żona i córka w panice wskoczyły na kuchenny blat. Ja chwyciłem to, co akurat miałem pod ręką, czyli mopa i za jego pomocą przegoniłem gada najpierw w kierunku przedpokoju a potem ganku. Żmija zniknęła w okolicznych zaroślach - opowiada pan Jarosław, właściciel posesji.

Nikomu nic się nie stało. Domownicy tłumaczą, że nie byli w stanie w porę wezwać pomocy:

Chciałem zadzwonić po strażaków, lecz telefony zostawiliśmy w pokoju, a na drodze do niego wiła się żmija

relacjonuje mężczyzna.

Jaszczurowa to wieś położona przy górzystym, leśnym terenie Beskidu Małego. Takie wizyty w domach nieproszonych "gości" zdarzają się tu często, szczególnie latem. Wąż dostał się do budynku najprawdopodobniej przez uchylone, z powodu upału, drzwi wejściowe na ganek.

Żmija zygzakowata jest jedynym jadowitym wężem żyjącym w Polsce. Najczęściej można ją spotkać na przełomie kwietnia i maja, gdy ma okres godowy. Ulubionym środowiskiem żmij są polanki, podmokłe lasy, stosy kamieni na pograniczu pól i lasów. Miejscem rozrodu dla tych gadów mogą być nawet przydomowe ogródki skalne, lubią też oczka wodne. Można je poznać po "sercowatej" głowie, wyraźnie wyodrębnionej od reszty sylwetki, i charakterystycznym zygzaku.

FLESZ: Pierwsza pomoc przy wypadkach drogowych. To musisz wiedzieć!