https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Jezioro Rożnowskie widziane z korony zapory w Rożnowie? Tauron jest zdecydowanie na nie, ale lokalna fundacja nie odpuszcza tematu

Joanna Mrozek
Zapora w Rożnowie mogłaby stać się atrakcją tak jak w Czorsztynie czy nad Soliną. Tutaj jednak zarządca obiektu nie widzi takiej możliwości
Zapora w Rożnowie mogłaby stać się atrakcją tak jak w Czorsztynie czy nad Soliną. Tutaj jednak zarządca obiektu nie widzi takiej możliwości Turon ekoenergia.pl
Zapora w Rożnowie to od lat najbardziej tajemniczy obiekt, do którego dostęp mają tylko pracownicy. Fundacja Historyczny Rożnów stara się, aby wieś w gminie Gródek nad Dunajcem doczeka się cennej atrakcji turystycznej z widokiem na popularne Jezioro Rożnowskie. Wody Polskie wsparły pomysł przedstawiony przez lokalnych działaczy, ale Turon który zarządza elektrownią jest zdecydowanie na nie. Czy uda się znaleźć złoty środek?

Spis treści

Tauron nie widzi możliwości udostępnienia zapory w Rożnowie

Od lat władze gminy Gródek nad Dunajcem dążyły do tego, aby zapora w Rożnowie mogła być dostępna dla zwiedzających tak jak np. w Czorsztynie. Rozmowy z zarządem Zespołu Elektrowni Wodnej Rożnów należącej do Spółki Tauron Ekoserwis nie przynosiły rezultatów. Teraz sprawą zajęła się lokalna Fundacja Historyczny Rożnów, która tematem zainteresowała Wody Polskie czy sądeckiego posła Ryszarda Wilka.

Główną przesłanką przemawiającą za nieudostępnieniem terenu są względy techniczne, wynikające z samej konstrukcji obiektu. W grę wchodziło też bezpieczeństwo zwiedzających. Istniało też ryzyko, że praca obiektu mogłaby zostać zakłócona.

- Udostępnienie tego terenu do celów turystycznych mogłoby stwarzać poważne zagrożenia związane z bezpieczeństwem pieszych, szczególnie w przypadku sytuacji kryzysowych, takich jak silne opady deszczu czy awarie techniczne. W obrębie zapory istnieją także niebezpieczne miejsca, których dostępność mogłaby stanowić zagrożenie dla zdrowia i życia turystów - uzasadnia swój sprzeciw w piśmie przesłanym do posła Ryszarda Wilka Kamil Ostrowski, dyrektor departament wsparcia w Tauron Ekoenergia.

Od lat spółka nie widzi szans na uruchomienie korony zapory dla zwiedzających i podaje te same argumenty.

- Po wnikliwym rozważeniu wszystkich aspektów związanych z bezpieczeństwem obiektu, przepisami prawnymi oraz ustaleniami odpowiednimi służbami, na ten moment, przy obecnym stanie formalno- prawnym nie mamy możliwości pozytywnie rozpatrzyć tego wniosku - czytamy w piśmie spółki.

Historyczny Rożnów będzie walczył o atrakcję nad Jeziorem Rożnowskim

Po przeanalizowaniu pisma działacze z Fundacji mają swoje pomysły, które przy wsparciu różnych organizacji, w tym też finansowym, udało by się wcielić w życie i otworzyć wyczekiwaną atrakcję.

- Regulamin wejścia, tabliczki informacyjne, parkingi itd. Wszystko to wiązać się będzie z kosztami, ale tutaj popisać się może związek Gmin Jeziora Rożnowskiego, bo to również w ich interesie powinna być promocja regionu i tworzenie nowych atrakcji turystycznych. Korona ma wielki potencjał i nie trzeba milionów by dać ludziom unikatową atrakcje - czytamy w mediach społecznościowych Fundacji Historyczny Rożnów.

Fundacja liczy, że uda się jej w końcu zorganizować spotkanie, w której udział wezmą przedstawiciele spółki Tauron i Wód Polskich.

Budowa zapory w Rożnowie

Budowa zapory w Rożnowie w gminie Gródek nad Dunajcem trwała zaledwie sześć lat. Był to niewątpliwie cud techniki ówczesnych czasów. Jeszcze przed zakończeniem I wojny światowej zaczęto myśleć o ujarzmieniu Dunajca, który niósł ogromne spustoszenie. Decyzja o rozpoczęciu inwestycji została podjęta po wielkiej powodzi w 1934 roku, która spowodowała niepowetowane straty materialne i pochłonęła wiele ofiar.

Początkowo, prace utknęły w martwym punkcie, bo państwo nie posiadało wystarczających funduszy. W latach 1936-37 zaczęto proces wywłaszczeniowy na terenie przeznaczonym do zalewu a także w samym Rożnowie.

Po najeździe niemieckim prace wstrzymano, jednakże już na przełomie listopada i grudnia ponownie je rozpoczęto. Inżynierowie niemieccy w niewielkim tylko stopniu zmienili projekt i prace ruszyły pełną parą. Elektrownia została oddana do użytku już w 1942 roku.

od 7 lat
Wideo
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska