
Ołtarz
Szafa ołtarza w kościele Mariackim wykonana jest z drewna dębowego liczącego sobie tysiąc lat.

Ołtarz
Legenda żółtej ciżemki głosi, że zgubił ją Wawrzynek - młody rzeźbiarz, którego mistrz Wit Stwosz zatrudnił do pomocy przy realizacji ołtarza. Według podania słynny rzeźbiarz podarował chłopakowi żółte buciki, a ten zgubił jeden z nich w momencie montowania ołtarza.
Gdy w 1867 roku w kościele Mariackim trwały prace konserwatorskie, dokonano niezwykłego odkrycia. Za ołtarzem Wita Stwosza znaleziono żółty trzewik.

Ołtarz
W ubiegłym roku w trakcie renowacji ołtarza dokonano wyjątkowego znaleziska: podczas usuwania przemalowań odkryto nieznaną wcześniej datę wyrytą ostrym narzędziem: 1486.
Miejsce nie jest przypadkowe, napis widnieje na centralnej rzeźbie, która ukazuje zasypiającą Marię i podtrzymującego ją apostoła - św. Jakuba.
- Jest to data wyryta na trzy lata przed poświęceniem ołtarza. Mówi nam, że główna rzeźba ołtarza już była wtedy ukończona i pozłocona - mówił nam dr Jarosław Adamowicz, kierownik prac przy ołtarzu Wita Stwosza. - Cyfry tej daty są charakterystyczne dla gotyku. Odsłoniliśmy je na pierwotnym złoceniu i gruncie.

Krucyfiks Wita Stwosza
W jednym z bocznych ołtarzy w kościele Mariackim znajduje się późnogotycki kamienny krucyfiks dłuta Wita Stwosza. Rzeźba datowana jest na początek lat dziewięćdziesiątych XV wieku.
Krucyfiks wyróżnia pewien szczegół anatomiczny - Chrystus ukrzyżowany nie ma na nim pępka, co odbierane jest jako nawiązanie do pierwszego człowieka - Adama, który jako stworzony przez Boga także nie miał pępka. Chrystus bez pępka jest więc symbol narodzenia nowego człowieka.
/fot. Wikpedia