Pożar, który wybuchł w sobotnie popołudnie gasiło 12 jednostek straży pożarnej, w tym z PSP oraz z całej gminy Tuchów.
Gdy pierwsze jednostki dotarły na miejsce (pożar wybuchł na obrzeżu wsi, w trudno dostępnym terenie) ogniem objęty był już w całości drewniany dom oraz znajdujące sie obok niego zabudowania gospodarcze. Zagrożony był również las rosnący blisko budynków.
Akcja gaśnicza trwała blisko pięć godzin. Zabudowań nie udało się uratować. Spłonęły m.in. dwa samochody, które znajdowały się w stodole. Straty oszacowano wstępnie na 150 tys. zł. Przyczyny pożaru ustala policja. Pod uwagę brane jest m.in. podpalenie.