FLESZ - "To co dał nam świat". Wspomnienie Krzysztofa Krawczyka
Bartosz ma za sobą charytatywną akcję, gdy boso pokonał 350 kilometrów polskim wybrzeżem. Tym razem postanowił przejść dwukrotnie dłuższy dystans.
Inicjator akcji pochodzi z Grudziądza, ale w Gdańsku mieszka od 20 lat. Przyjechał tu studiować na Akademii Wychowania Fizycznego i Sportu. Był zawodnikiem judo, a po zakończeniu kariery otworzył własny klub - Bushido Kowale.
Judoka niedługo dojdzie do Małopolski
Cel, który przyświeca sportowcowi to zebranie pieniędzy na rzecz hospicjum choć. Pyrzewski pokonał już większą część drogi, minął już Toruń, aktualnie jest w okolicy Piotrkowa Trybunalskiego, a dalsza wyprawa wiedzie m.in przez Kraków, Myślenice, Rabkę Zdrój i Nowy Targ.
Judoka pokonuje około 40 kilometrów dziennie. Co jakiś czas robi 10 minut przerwy, aby się porozciągać. Dziennie to około 10 godzin realnego marszu i godzina poświęcona na przerwy. Tam gdzie jest możliwość stara się iść ścieżkami leśnymi. Najtrudniej jest przy autostradzie, gdzie przejeżdżają TIR-y. Kierowcy rzucili jednak między sobą hasło, że po drodze mijają Bartosza. Przy A1 przyjęła go Ochotnicza Straż Pożarna w Raciążku i dała mu wiatr w żagle. W kwestiach noclegu pomagają mu na trasie osoby bliskie, straż pożarna. Korzysta z różnej pomocy.
Pomorskie Hospicjum dla Dzieci
Celem zespołu Pomorskiego Hospicjum dla Dzieci, dla którego zbierane są pieniądze jest poprawa jakości życia podopiecznych, poprzez otoczenie ich specjalistyczną i troskliwa opieka medyczną, psychologiczną, socjalną, rehabilitacyjną i duchową.
Zbiórka pieniędzy dostępna jest TUTAJ
- Ten produkt znika ze sprzedaży. Często podawany jest małym dzieciom
- Tego nie wolno robić w bloku! Grill, czy "dymek" na balkonie to dopiero początek
- Drewniane domki do kupienia w Małopolsce do 200 tys.
- Na Kasprowym Wierchu pusto jak nigdy. Turystów brak. A widoki olśniewające!
- Płace w Krakowie: w których branżach zarabia się najlepiej, a w których najgorzej?
